OFICJALNIE: Honorowy prezes Brighton przeprasza. Dick Knight zawiesił się w pełnionych obowiązkach

2022-10-21 10:19:51; Aktualizacja: 1 rok temu
OFICJALNIE: Honorowy prezes Brighton przeprasza. Dick Knight zawiesił się w pełnionych obowiązkach
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Brighton

Dick Knight wydał za pośrednictwem oficjalnej strony Brighton & Hove Albion oświadczenie odnoszące się do jego skandalicznego zachowania przed meczem z Brentfordem (0:2).

„Mewy” udały się w piątkowy wieczór 14 października na wyjazdowe starcie z „Pszczołami”. Niestety zakończyło się one porażką drużyny prowadzonej przez Roberto De Zerbiego.

Ten fakt nie był zbyt szeroko komentowany w mediach w przeciwieństwie do niestosownego zachowania honorowego prezesa ekipy z AMEX Stadium - Dicka Knighta.

Angielski biznesmen kierował poczynaniami Brighton w latach 1997-2009, by następnie ustąpić z zajmowanego stanowiska na rzecz przekazania go Tony'emu Bloomowi, który z powodzeniem wypełnia powierzoną mu funkcję, co pokazuje przede wszystkim obecność Brighton w Premier League.

Nowe władze doceniły wkład włożony w rozwój „Mew” przez Knighta i dlatego niezwłocznie uczyniły go honorowym prezesem oraz przewodniczącym charytatywnego skrzydła klubu - „Albion In The Community”. Ponadto pub znajdujący się na stadionie dostał jego imię - „Dick's Bar”.

Biznesmen działający w branży reklamowej korzystał skrzętnie z powierzonych mu funkcji i z tej okazji pojawiał się nie tylko na domowych, ale i wyjazdowych spotkaniach z udziałem Brighton.

Jego ostatni wypad na pojedynek z Brentfordem zakończył się jednak sporym skandalem za sprawą upublicznionych nagrań, kiedy Anglik mocno zirytował się niewpuszczeniem go na obiekt przez kłopot związany z identyfikacją posiadanego przez niego biletu. Z tego powodu zaatakował słownie pracowników „Pszczół”.

Knight, w związku ze wspomnianym wideo, postanowił wydać stosowne oświadczenie, w którym poinformował o zawieszeniu sprawowanych przez siebie honorowych funkcji w klubie.

„Podczas ostatniego piątkowego meczu Premier League z Brentfordem nie mogłem dostać się na stadion z powodu usterki z kodem kreskowym mojego biletu, co oznaczało, że system dostępu do stadionu nie rozpoznał mojego biletu. Rozumiem, że kilka innych osób miało podobne problemy.

Sfrustrowany zachowywałem się w sposób niestosowny w stosunku do prezesa klubu. Niestety, niektóre aspekty mojego zachowania tego wieczoru zostały uwiecznione na wideo i rozpowszechnione w mediach społecznościowych, co spowodowało, że Brighton & Hove Albion, jego personel i ja zdenerwowaliśmy się i byliśmy zakłopotani.

Zgodnie z obowiązującą w klubie polityką zerowej tolerancji wobec wszelkiego rodzaju obraźliwych zachowań, zgodziłem się na wycofanie z funkcji honorowego dożywotniego prezesa na następne dziesięć meczów. W tym okresie nie będę uczestniczyć w żadnych spotkaniach ani reprezentować klubu w jakimkolwiek charakterze.

Chciałbym przeprosić każdego, kogo obraziłem lub zdenerwowałem moim zachowaniem w Brentford w zeszły piątek, szczególnie przedstawicieli Brentfordu i Brighton & Hove Albion, który uprzejmie i pomocnie zapewnił mi dostęp na stadion po nieudanych próbach skorzystania z mojego biletu. Nie będę już komentował tej sprawy” - czytamy w opublikowanym komunikacie.