Oficjalnie: Jorge Jesus trenerem Sportingu

Trener, który był ojcem sukcesów Benfiki w ostatnich sześciu latach, zgodnie z przewidywaniami przenosi się do odwiecznego rywala. Wpływ na decyzję miały warunki finansowe, zaproponowane przez zagranicznych inwestorów władających Sportingiem. To one sprawiły, że 60-latek w negocjacjach z dotychczasowym pracodawcą oczekiwał ogromnej podwyżki zarobków przy ofercie przedłużenia wygasającej umowy.

Jesusa skusiły także obietnice zbudowania mocnej drużyny i perspektywa pokaźnego, jak na warunki tamtejszej ligi, budżetu finansowego. W czerwonej części Lizbony musiał się bowiem liczyć z kolejną utratą największych gwiazd, jak miało to miejsce chociażby w ubiegłym roku. Ze Sportingiem podpisał dziś trzyletnią umowę, a co ciekawe, jego miejsce w Benfice ma zająć ten, którego właśnie zastąpił na stanowisku, czyli Marco Silva.