Oficjalnie: Jose Molina nowym trenerem Villarrealu

Jose Francisco Molina Jimenez, były już szkoleniowiec zespołu Villarreal B, poprzez swoją solidną pracę i słabą postawę podopiecznych poprzedniego managera pierwszej drużyny, Juana Carlosa Garrido, został nagro(...)

Jose Francisco Molina Jimenez, były już szkoleniowiec zespołu Villarreal B, poprzez swoją solidną pracę i słabą postawę podopiecznych poprzedniego managera pierwszej drużyny, Juana Carlosa Garrido, został nagrodzony awansem w hierarchii trenerów zespołu Villarreal CF.

W przeszłości Molina występował na pozycji bramkarza, także w drużynie którą przychodzi mu teraz prowadzić. Ponadto grał w takich klubach jak; Valencia CF, Albacete Balompie, Atletico Madryt, Deportivo La Coruna, Levante UD.

Jego karierę znacznie zahamował nowotwór jądra, jaki wykryto u niego w 2002 roku. 41-letni obecnie Hiszpan nie poddał się jednak i po długim i żmudnym leczeniu, notując znaczną przerwę w grze, powrócił do piłki. Po sezonie 2006/2007 zakończył piłkarską karierę.

Urodzony w Walencji szkoleniowiec był także reprezentantem Hiszpanii, w barwach której zadebiutował 24 kwietnia 1996 roku w spotkaniu przeciwko Norwegii, wchodząc na boisko jako zawodnik... z pola! Zagrał on kilkadziesiąt minut na pozycji lewoskrzydłowego.

Pierwsze słowa jakie zostały wypowiedziane przez młodego szkoleniowca podczas dzisiejszej konferencji:
-Jestem bardzo podekscytowany tym, że mogę uczestniczyć w tym wspaniałym projekcie. To dla mnie wielka szansa! Po czym dodał:
-Czuję wsparcie ze strony klubu i jest to dla mnie bardzo ważne. Dzięki ciężkiej pracy, z największą możliwą pokorą i jeszcze z większą ambicją jesteśmy w stanie pokazać, że Villarreal jest dobrą drużyną.

Lewantyńczyk, który przez lokalną prasę, lansowany jest na nowego Pepa Guardiolę zabrał również głos w sprawie obecnych piłkarzy, a także możliwych wzmocnień.
-Znam doskonale ten zespół i wiem, że są to ludzie zmotywowani, lubiący swoją pracę. Piłkarze, którzy nie będą grali "ponad swój poziom", w razie potrzeby mogą zostać zastąpieni, bo nie brakuje piłkarzy którzy zawsze dają z siebie wszystko.

Na zakończenie Molina, poprosił kibiców o wsparcie, oraz dał do wiadomości, że on i jego podopieczni, dadzą z siebie wszystko aby byli dumni, mogąc się z nimi identyfikować.

Umowa ma obowiązywać do końca obecnego sezonu z opcją przedłużenia o kolejny.