Piątkowski trafił
do Nikozji latem 2015 roku z Jagiellonii Białystok, w barwach której
zakończył sezon z 14 ligowymi trafieniami na koncie. Jego przygoda
z nowym klubem od początku nie układała się zbyt dobrze.
W
poprzednim sezonie Polak był często pomijany przy ustalaniu składu.
W sumie zanotował 14 ligowych występów, w których strzelił
raptem jednego gola. Z Ekstraklasy wyjeżdżał mając zupełnie inne
plany i mistrzostwo kraju na koniec rozgrywek było dla niego raczej
marnym pocieszeniem.
Z czasem cypryjskiemu klubowi zaczęło
zależeć na rozwiązaniu jego kontraktu i jak tylko mógł utrudniał
żywot naszemu rodakowi. Piątkowski został odsunięty od treningów
pierwszej drużyny i zaczął być prześladowany przez działaczy.
Ostatecznie jego kontrakt, który obowiązywał do 30 czerwca
2018 roku, został rozwiązany za porozumieniem stron.
Oficjalnie: Koniec męki. Polski napastnik uwolnił się od klubu
fot. Transfery.info
Mateusz Piątkowski nie jest już piłkarzem APOEL-u Nikozja.