OFICJALNIE: Legenda drugoligowca odchodzi z klubu po 13 latach
2025-06-22 09:34:22; Aktualizacja: 5 godzin temu
GKS Jastrzębie przekazał, że za porozumieniem stron została rozwiązana umowa z Grzegorzem Drazikiem, który barwy tego zespołu reprezentował od 13 lat. „Dziękujemy, Legendo!” - napisano w komunikacie.
GKS-owi Jastrzębie w minionym sezonie udało się utrzymać w II lidze - z dorobkiem 42 punktów zajął on 11. lokatę. Nie wiadomo jednak, czy w kolejnej kampanii zespół dalej będzie występował na tym poziomie rozgrywkowym, bo zmaga się z olbrzymimi problemami finansowymi - zawodnicy od marca nie otrzymali swoich pensji.
Na odejście z zespołu zdecydowała się już nawet jego legenda, czyli Grzegorz Drazik. Bramkarz z GKS-em związany był od 13 lat i w sumie rozegrał dla niego aż 298 meczów, co plasuje go na czwartym miejscu w klubowej tabeli wszech czasów pod względem liczby występów. Miniona kampania w wykonaniu 32-latka była bardzo udana, bo w 31 spotkaniach zachował dziesięć czystych kont.
Kontrakt Drazika pierwotnie miał obowiązywać jeszcze przez rok, ale został on rozwiązany za porozumieniem stron.Popularne
„Grzegorz Drazik stał się symbolem wierności i profesjonalizmu, zapisując się jako jeden z najbardziej zasłużonych zawodników w historii GKS-u Jastrzębie. Jego zaangażowanie i postawa na boisku były wzorem dla kolejnych pokoleń piłkarzy.
Grzegorzu, dziękujemy za wszystkie wspólne lata, za Twoją pasję i nieoceniony wkład w nasz klub. Życzymy Ci powodzenia w dalszej karierze – GKS Jastrzębie zawsze będzie Twoim domem!
Dziękujemy, Legendo!” - napisano w klubowym komunikacie.
- Z głębokim wzruszeniem i wdzięcznością żegnam się z klubem, który przez 13 niezwykłych lat był moim domem. Słowa nie są w stanie oddać, jak wiele wspólnie przeżyliśmy niezapomnianych chwil, pięknych historii i emocji, które na zawsze pozostaną w moim sercu. Nadszedł jednak moment, w którym postanowiłem podjąć nowe wyzwania w moim życiu.
Pragnę z całego serca podziękować wszystkim, z którymi miałem zaszczyt dzielić tę drogę: kibicom za nieustanne wsparcie, sztabowi trenerskiemu za zaufanie, zarządowi, kolegom z drużyny za walkę ramię w ramię, troskę, a także mojej ukochanej żonie za nieocenione wsparcie. Odchodzę z dumą, niosąc bagaż doświadczeń, wspomnień tych radosnych i tych trudniejszych - ale z pewnością, że zawsze dawałem z siebie wszystko.
Dziękuję za możliwość bycia częścią GKS-u i za to, że mogłem zostawić na boisku kawałek swojego serca. Ten klub na zawsze będzie miał szczególne miejsce w moim życiu - pożegnał się 32-latek.