Oficjalnie: Mączyński w Chinach
2014-01-08 12:26:11; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
To być może jeden z najbardziej zaskakujących ruchów transferowych, które czekają nas w zimowym okienku. Krzysztof Mączyński przechodzi do ligi chińskiej.
Do niedawna przedstawiciel ligowej szarzyzny, dziś reprezentant kraju i, jak na polskie warunki, finansowy krezus. O ile trudno dociec, skąd pomysł przedstawicieli chińskiego klubu Guizhou Renhe na sprowadzenie do siebie Mączyńskiego, bezsporne jest to, że Mączyński wykorzystał okazję, jaka mogła mu się już więcej nie przydarzyć.
Według nieoficjalnych informacji kwota odstępnego za gracza z Zabrza wyniosła 500 tysięcy euro i mniej więcej tyle co roku będzie dostawał sam piłkarz w ramach podpisanego na trzy lata kontraktu. W takich przypadkach często mówi się o tym, że priorytetem piłkarza są pieniądze, a nie spełnianie piłkarskich ambicji. Jednak wróżeniem z fusów jest dzisiaj porównywanie obu lig.
Pewne jest to, że w lidze chińskiej epizody zaliczyli Nicolas Anelka i Didier Drogba, a w kontekście przejścia do Guizhou mówiło się o Franku Lampardzie czy Rio Ferdinandzie. Z tych transferów nic nie wyszło, a same pogłoski mogły mieć niewiele wspólnego z prawdą, jednak o przejściu piłkarzy tego kalibru do Ekstraklasy nikt nawet nie wspomina, nie chcąc narażać się na pośmiewisko.
Mączyński dołącza między innymi do dwóch doświadczonych Bośniaków (Muslimovicia i Misimovivia) z przeszłością w takich drużynach jak Parma, VfL Wolfsburg czy Dynamo Moskwa, więc były pomocnik Górnika Zabrze wcale nie trafił do piłkarskiego Trzeciego Świata, a Adam Nawałka być może jeszcze sprawdzi w drużynie narodowej swojego byłego podopiecznego.