OFICJALNIE: Marcelo Gallardo zdecydował o przyszłości

Nazywany „Napoleonem” szkoleniowiec pracuje w klubie w Buenos Aires od 2014 roku. Przez ponad siedem lat udało mu się go doprowadzić do wielu sukcesów, na co złożyły się dwie wygrane w Copa Libertadores, jedna w Copa Sudamericana, trzy Superpuchary Ameryki, a do tego kilka trofeów krajowych. Nic dziwnego, że Gallardo jest uznawany jednym z najzdolniejszych trenerów na całym kontynencie.

Może też w River liczyć na zarobki nieosiągalne nie tylko dla wielu drużyn z Brazylii, ale też Europy. Podjęcie wyzwania na Starym Kontynencie to jeden z jego celów, ale 45-latka nie interesują kluby ze średniej półki. Z zobaczeniem tego, jak poradzi sobie po opuszczeniu ojczyzny, będzie trzeba poczekać jednak jeszcze minimum rok. 

River Plate poinformowało bowiem, że kontrakt z Gallardo został przedłużony o kolejne dwanaście miesięcy do końca 2022 roku. Nazwiska szkoleniowca ze swoich list życzeń wykreślić musieli więc między innymi włodarze Flamengo, ale też urugwajskiej federacji, która chętnie widziała go jako następcę Óscara Tabáreza.

– Dopóki będę mógł wybierać, zawsze wybiorę River – powiedział Gallardo na konferencji prasowej, na której ogłoszono prolongatę jego umowy.

Spotkało się to z wielkim entuzjazmem zgromadzonych pod siedzibą klubu fanów.