Kuriozalną sytuacją jest to, że Duńczyk nie będzie grał na razie w pierwszej drużynie. Były zawodnik m.in. Arsenalu czy Wolfsburga, na początek będzie występował w ekipie „oldbojów”, gdzie ma dojść do formy.
Co śmieszniejsze, mottem Tarnby FF jest hasło „Klub z miejscem dla każdego”. Jak widać, Nicklas Bendtner wstrzelił się w to powiedzenie.
Były snajper „Kanonierów” swoją karierę zrujnował przede wszystkim licznymi wybrykami pozaboiskowymi.
32-latek opuścił swój ostatni klub - FC Kopenhagę, pod koniec zeszłego roku, po wygaśnięciu kontaktu.
Ostatnim meczem Duńczyka było spotkanie 10 listopada ubiegłego roku, kiedy to rozegrał 16 minut w przegranej 1:4 potyczce z FC Midtjylland.
MATEUSZ KOŚCIELNY