OFICJALNIE: Nowa gwiazda Las Palmas

Hiszpański zespół starał się o pozyskanie napastnika od kilku dni i ostatecznie udało mu się to w ostatni dzień okna transferowego. Chelsea zgodziła się na rozwiązanie kontraktu Rémyego, który miał obowiązywać jeszcze przez dwa lata i dzięki temu 30-latek mógł przenieść się do Las Palmas za darmo. Zawodnik podpisał umowę do 30 czerwca 2019 roku.

Francuz już wczoraj przeszedł w Londynie testy medyczne u wyznaczonych przez Las Palmas lekarzy. Wyniki były pozytywne, dlatego mógł parafować kontrakt. 30-latek jest już na Wyspach Kanaryjskich. Jutro rano Rémy po raz pierwszy będzie trenował z zespołem prowadzonym przez Manolo Márqueza, a o 13 zostanie zaprezentowany kibicom na Estadio de Gran Canaria.

30-latek jest wychowankiem Olympique’u Lyon, w którego barwach wkraczał do seniorskiego futbolu. Od początku zapowiadał się na świetnego napastnika, ale potrafił pokazać swoje umiejętności dopiero po transferze do OGC Nice. Od tego momentu, w międzyczasie przeszedł do Marsylii, co roku notował dwucyfrową liczbę bramek w Ligue 1. 

Problemy zaczęły się podczas trzeciego roku w Marsylii, gdy podczas całej rundy jesiennej zdobył tylko jedno trafienie. Wówczas zdecydowano się na jego sprzedaż do Queens Park Rangers. Tam i podczas wypożyczenia do Newcastle odzyskał formę, co zaprocentowało transferem do Chelsea. W zespole mistrzów Anglii spędził trzy lata, będąc przeważnie rezerwowym.

Środkowy napastnik jest wyczekiwaną od kilku tygodni gwiazdą, która miała wzmocnić drużynę po odejściu Kevina-Prince’a Boatenga. Z klubem pożegnali się także Jesé oraz Roque Mesa, dlatego potrzebowano dużych transferów.

Do zespołu dołączył w międzyczasie Vitolo, ale on powróci w styczniu do Atlético Madryt, które zapłaciło za niego tego lata Sevilli 40 milionów euro. Klub ze stolicy Hiszpanii nie mógł go zarejestrować ze względu na zakaz transferowy. Na listę płac trafili również między innymi były reprezentant Włoch, Alberto Aquilani, oraz wypożyczeni Sergi Samper i Jonathan Calleri. 

Tym samym Las Palmas prawdopodobnie zamyka okno transferowe bez wydania nawet grosza na zakontraktowanych zawodników i zarabiając 12,5 miliona euro na sprzedaży wspomnianego Roque Mesy.