Reprezentant Anglii od dłuższego czasu łączony jest z Tottenhamem. "Koguty" ostatnio zaczęły ostre działania na rynku transferowym, by zrealizować wszystkie zaplanowane wzmocnienia przed zamknięciem okna i w tym celu zwróciły się do pracodawcy napastnika z konkretną propozycję - ta, według nieoficjalnych źródeł, opiewała na 15 milionów funtów.
WBA dość precedensowo wydało specjalne oświadczenie, odpowiadając na ofertę z Londynu. Została ona odrzucona, natomiast przewodniczący Jeremy Peace dodatkowo pokusił się o komentarz.
- Nie mamy żadnego interesu w sprzedaży Saido, o czym poinformowałem właściciela Tottenhamu. Naturalnie zdaję sobie sprawę, że w obecnych czasach nie można powiedzieć "on nie jest na sprzedaż", jednak mamy swoje plany i on w nich figuruje - powiedział Peace.