OFICJALNIE: Oświadczenie Chelsea po nałożeniu sankcji na Romana Abramowicza

2022-03-10 15:03:36; Aktualizacja: 2 lata temu
OFICJALNIE: Oświadczenie Chelsea po nałożeniu sankcji na Romana Abramowicza Fot. Hanafi Latif / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Chelsea FC

Chelsea FC wydała oświadczenie, w którym ustosunkowała się do decyzji o nałożeniu sankcji na Romana Abramowicza, właściciela klubu. Aktualny mistrz Europy zamierza ubiegać się o zmianę licencji w celu umożliwienia dalszego funkcjonowania.

Agresja Rosji wobec Ukrainy ma dalekosiężne konsekwencje dla wielu wpływowych osób z całego świata. Jedną z nich jest właściciel „The Blues”, któremu zarzuca się przede wszystkim związki z Władimirem Putinem, prezydentem Rosji.

Rząd Wielkiej Brytanii w swoim najnowszym postanowieniu zamroził całkowicie aktywa Romana Abramowicza, wprowadzając ogromny paraliż w działalności londyńskiego klubu. Właściciel nie może sprzedać podmiotu, dokonywać wzmocnień, a nawet sprzedawać biletów na mecze.

W związku z tą decyzją oświadczenie postanowiła wydać Chelsea. Triumfator Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu zapowiada dyskusje z krajowymi władzami.

„Chelsea FC została poinformowana, że jej właściciel Roman Abramowicz został objęty sankcjami przez rząd Wielkiej Brytanii.

Ze względu na stuprocentowe udziały w Chelsea FC i podmiotach powiązanych, klub normalnie podlegałby tym samym sankcjom, co pan Abramowicz. Jednakże rząd brytyjski wydał ogólne zezwolenie, które umożliwia Chelsea FC kontynuowanie pewnych działań.

Dzisiaj rozegramy mecze naszej męskiej i żeńskiej drużyny, odpowiednio z Norwich City i West Hamem United, i zamierzamy podjąć rozmowy z rządem brytyjskim na temat zakresu licencji. Rozmowy te będą obejmować uzyskanie zgody na zmianę licencji w celu umożliwienia klubowi prowadzenia w miarę normalnej działalności. Będziemy również wyczekiwać na wskazówki od rządu brytyjskiego na temat wpływu tych środków na Fundację Chelsea i jej ważną pracę w naszej społeczności” - poinformował klub.

Mając na uwadze ten komunikat, trzecia siła Premier League stara się nie panikować, próbując znaleźć rozwiązanie problemu. Czas pokaże, jak ułożą się jej rozmowy z brytyjskim rządem.