OFICJALNIE: Pech nie opuszcza Luke'a Shawa. Kolejna kontuzja

Manchester United poinformował, że Luke Shaw straci początek nadchodzącego sezonu ze względu na uraz łydki.

Luke Shaw miał niespełna 19 lat, kiedy dziesięć lat temu przenosił się z Southampton do Manchesteru United za prawie 40 milionów euro. Od tego czasu lewy obrońca zanotował 275 występów w barwach „Czerwonych Diabłów” - z pewnością miałby ich na koncie dużo więcej, gdyby nie to, że prześladują go kontuzje.

Od 2014 roku Shaw, ze względu na różnorakie urazy, opuścił w sumie aż 264 (!!!) spotkania Manchesteru United oraz reprezentacji Anglii, a wkrótce ta liczba jeszcze się powiększy.

Poprzedni sezon lewy obrońca może właściwie spisać na straty. Ze względu na urazy mięśniowe zaliczył jedynie 15 spotkań w barwach „Red Devils”, z czego ostatni w lutym, więc dziwił fakt, że Gareth Southgate zabrał go ze sobą na Mistrzostwa Europy.

Popularne

Previous

Legia Warszawa z wymarzonym kandydatem na nowego trenera?! Jacek Zieliński bardzo go ceni

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie następcy Gonçalo Feio. To preferowana opcja

Co za wieczór! Tak wygląda ranking UEFA po meczach polskich klubów

Ivi López z transferem? Raczej nie

To będzie zapamiętane. Kibice Śląska Wrocław podziękowali Lukasowi Podolskiemu

Lech Poznań z transferem za cztery miliony euro? Prezes zapowiada

Ma zostać nową gwiazdą Lecha Poznań, wypatrzył go już John van den Brom. „On najpierw liczył na lepsze ligi”

Cristiano Ronaldo rozpoczął rozmowy. Chce dokonać tego jako pierwszy

Next

29-latek zanotował na niemieckim turnieju trzy występy w jego decydującej fazie i wydawało się, że w końcu powrócił do zdrowia.

Niestety, pech nie opuszcza lewego obrońcy. Manchester United poinformował o tym, że Shaw doznał urazu łydki, przez który straci początek nadchodzącego sezonu.

Klub przekazał, że 29-latek przechodzi rehabilitację i celem jest powrót do gry po wrześniowej przerwie reprezentacyjnej, co oznacza, że opuści on minimum trzy pierwsze mecze z Premier League: z Fulham, Brighton i Liverpoolem.