Oficjalnie: Pierwszy akt wielkiego skandalu angielskiej piłki rozegrany. Allardyce odchodzi!
2016-09-27 21:53:03; Aktualizacja: 8 lat temu Fot. Transfery.info
Sam Allardyce już nie jest selekcjonerem reprezentacji Anglii.
Prowokacja "The Telegraph", w wyniku której "Big Sam" zgodził się na przyjęcie 400 tysięcy funtów w zamian za pomoc przy przeprowadzeniu transferów i obejściem praw związanych z "third-party ownership", tym samym zakończyła się sukcesem. Jak informowali angielscy dziennikarze, jest to jedynie początek śledztw kompromitujących angielskie środowisko piłkarskie.
Na razie jednak rozwiązano sprawę selekcjonera, rozwiązując umowę za porozumieniem stron.
Angielska federacja opublikowała oświadczenie Allardyce'a: "W związku z ostatnimi wydarzeniami, federacja i ja zdecydowaliśmy o rozstaniu.
Wielkim zaszczytem dla mnie było przejęcie posady w lipcu i jestem bardzo zawiedziony takim zakończeniem.
Tego popołudnia spotkałem się z Gregiem Clarke'iem i Martinem Glennem, wyrażając żal i głębokie przeprosiny za moje zachowania.
Chociaż z nagranych rozmów jasno wynika, że ewentualne ustalenia wymagają zgody związku, rozumiem, że niektóre komentarzy mogły powodować zażenowanie.
Częścią dzisiejszego spotkania było wyjaśnienie, co powiedziałem i w jakim kontekście konwersacja miała miejsce. Współpracowałem w pełni z szacunkiem.
Żałuję również moich komentarzy wygłoszonych na temat jednostek".