Sprawa Masona Greenwooda zszokowała cały piłkarski świat. Młody, wybitnie uzdolniony piłkarz został oskarżony o gwałt, pobicie swojej partnerki oraz groźby karalne. Do tego procederu miało dochodzić często, więc pewnego razu poszkodowana kobieta postanowiła nagrać z ukrycia haniebne postępowanie skrzydłowego Manchesteru United. Dowody te okazały się wystarczające, aby Anglika aresztować i przedstawić mu poważne zarzuty.
Mason Greenwood areszt opuścił za sprawą wpłaconej kaucji, która początkowo miała obowiązywać do minionej soboty. Angielska policja wydała komunikat, aktualizujący obecny etap śledztwa i sytuację oskarżonego.
„20-letni mężczyzna aresztowany dnia 30 stycznia 2022 roku pod zarzutem gwałtu i napaści na kobietę oraz groźby śmierci pozostaje na wolności po wpłaceniu kaucji. Złożono wniosek do sądu o przedłużenie jego kaucji poza sobotę 30 kwietnia, ale oczekuje się, że rozprawa odbędzie się dopiero w połowie czerwca. Podejrzany pozostanie na warunkowej kaucji do dnia rozprawy sądowej” - możemy przeczytać w opublikowanym komunikacie.
Przed postawieniem zarzutów Greenwood uchodził za uzdolnionego i rozsądnego chłopaka, który wkrótce będzie jedną z gwiazd światowej piłki. Angielski skrzydłowy mógł liczyć na regularną grę w barwach swojego ukochanego Manchesteru United - wszystko przekreśliły wydarzenia z 30 kwietnia.
Sprawa jednokrotnego reprezentanta Anglii jest już kolejną tego typu aferą w angielskiej piłce. Wcześniej głośno było o występkach choćby Benjamina Mendy'ego i Gylfy'ego Sigurðssona.
Greenwood na ten moment jest zawieszony przez „Czerwone Diabły”, a sponsorzy zerwali z nim umowy. Jego przyszłość na boiskach i w samym United nie wyjaśni się przed wydaniem wyroku przez sąd.
Młody napastnik zdołał rozegrać jeszcze w tym sezonie 18 spotkań, podczas których pokonywał bramkarzy rywali pięciokrotnie.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
