Środkowy pomocnik spędził na Półwyspie Apenińskim praktycznie całą dotychczasową karierę dlatego, kiedy latem 2021 roku przyszło mu opuścić Włochy, robił to on z wielkim bólem serca.
Wówczas zawodnik bardzo liczył, że będzie mógł ponownie dołączyć do Cagliari Calcio, ale stało się inaczej.
Po pierwszym niezłym sezonie w Royal Antwerp (regularne występy i przywdziewanie nawet opaski kapitańskiej) z Belga wyszło to, co najgorsze.
Gracz, który już w Italii sprawiał problemy wychowawcze, nie stroniąc między innymi od używek, w trakcie bieżących rozgrywek złamał poważnie regulamin klubowy. W konsekwencji podziękowano mu za współpracę.
Od kilku tygodni trwały poszukiwania nowego pracodawcy dla 34-latka. Mówiło się głównie o trzech opcjach. Szansę grę oferowały drugoligowe Cagliari Calcio oraz SPAL 2013, a także pierwszoligowa Monza.
Koniec końców Radja Nainggolan dał się skusić na dołączenie do prowadzonego przez Daniele De Rossiego SPAL 2013.
Panowie razem bronili barw Romy, a teraz będą mogli wprowadzić swoją znajomość na zupełnie inny poziom. Relacja zamieni się w konfigurację przełożony-podwładny.
30-krotny reprezentant „Czerwonych Diabłów” podpisał z piętnastą siłą Serie B umowę do końca czerwca. W tym czasie zarobi 400 tysięcy euro. Jeśli zespół zdoła wywalczyć awans do Serie A, porozumienie zostanie automatycznie przedłużone o rok.
Nainggolan, który w swoim CV ma takie ekipy jak Inter Mediolan czy Piacenza, do tej pory na drugoligowych włoskich boiskach uzbierał 71 występów, strzelił cztery gole i zanotował pięć asyst.
„Ninję” będziemy oglądać z jego ulubionym numerem - 44.