Włoch poprowadzi Greków jeszcze we wtorkowym towarzyskim starciu z Serbami, ale zaraz po nim uda się w drogę powrotną do ojczyzny.
- Nie było innej możliwości niż rozwiązanie umowy - stwierdził prezydent greckiej federacji Giorgos Sarris.
Grecja w tych kwalifikacjach przegrała domowe spotkania z Rumunią, Irlandią Północną i Wyspami Owczymi, natomiast zremisowała na wyjeździe z Finlandią. Tym samym z jednym punktem zamyka tabelę grupy F, a do lidera Rumunii traci aż dziewięć punktów.
Działacze nie śpieszą się z wyborem nowego selekcjonera, bowiem następny mecz o punkty Grecja rozegra dopiero 29 marca - wówczas w Budapeszcie rywalem będą Węgry.