OFICJALNIE: Sporting może mieć wielkie problemy. Dziewięciu zawodników zerwało kontrakty!

2018-06-20 13:33:12; Aktualizacja: 6 lat temu
OFICJALNIE: Sporting może mieć wielkie problemy. Dziewięciu zawodników zerwało kontrakty! Fot. Transfery.info
Źródło: Jan Hagen | Sporting CP

Wiele złego dzieje się ostatnio w Sportingu. Już dziewięciu zawodników zerwało kontrakty, a klubowi podobno grozi bankructwo.

Klub oficjalnie potwierdził, że dziewięciu zawodników pierwszego zespołu zdecydowało się zerwać umowy z klubem. Są to: Rúben Ribeiro, Rodrigo Battaglia, Rafael Leão, William Carvalho, Rui Patrício, Bas Dost, Gelson Martins, Daniel Podence i  Bruno Fernandes. Wszystko jest spowodowane incydentem sprzed miesiąca, który miał miejsce na treningu drużyny. Grupa 50 kibiców wtargnęła na teren ośrodka treningowego i zaatakowała piłkarzy oraz sztab szkoleniowy.

Co ciekawe, prezydent klubu, Bruno de Carvalho, zapewnia, że decyzje zawodników w rzeczywistości nie mają związku z atakiem fanów.

- To wszystko ma tylko jedną przyczynę. I nie chodzi o incydent z treningu. To pieniądze - stwierdził zdecydowanie Portugalczyk.

Co innego wywnioskować można jednak ze słów, chociażby Rodrigo Battaglii - jednego z zawodników, którzy postanowili odejść z lizbońskiej ekipy.

- Nie potrafię sobie wyobrazić, że mógłbym teraz wrócić do klubu. Nie mam żadnych gwarancji, że zostanie mi zapewnione bezpieczeństwo - powiedział piłkarz. 

Niezależny dziennikarz Jan Hagen podał informację, że klub zamierza podjąć  prawne kroki przeciwko odchodzącym piłkarzom, aby uzyskać rekompensatę poniesionych z tytułu ich odejścia strat. Można się domyślać, że gra toczyć się będzie o wysoką stawkę, ponieważ jeszcze niedawno w jednym z oficjalnych komunikatów klubu przeczytać można było, że wisi nad nim „realna groźba bankructwa”.

W ciągu ostatnich kilku tygodni pojawiało się wiele informacji o Rui Patrício i Williamie Carvalho aktywnie poszukujących nowych klubów. Ten pierwszy
podpisał już kontrakt z Wolverhampton i wszystko wskazuje na to, że przeniósł się do Anglii za damo.

Grupa aż dziewięciu zawodników nagle opuszczających klub bez odstępnego to cios, który zdestabilizuje ekipę ze stolicy Portugalii na długi czas. Przypomnijmy, że w minionym sezonie Sporting zajął w portugalskiej ekstraklasie trzecie miejsce, notując 10-punktową stratę do triumfującego w rozgrywkach Porto.