Napastnik podpisał umowę do 30 czerwca 2022 roku. Do Wisły Płock przechodzi na zasadzie transferu definitywnego, jednak bez konieczności uiszczania kwoty odstępnego. Piastowi zależało na zejściu Tuszyńskiego z listy płac.
- Na pewno chce się odbudować po ostatnim nieudanym sezonie w moim wykonaniu i liczę, że powalczymy o jak najwyższe miejsce w tabeli. Do tej pory rozegrałem pięć pełnych sezonów w ekstraklasie i najgorszym miejscem zajętym przez moją drużynę było siódme. Chciałbym, żebyśmy na koniec rozgrywek zameldowali się właśnie w tych okolicach - powiedział Tuszyński.
30-latek, jak sam powiedział, bardzo rozczarował w sezonie 2019/2020. Dość regularnie dostawał szanse od trenera Waldemara Fornalika, jednak nie potrafił ich wykorzystać. W 36 meczach Ekstraklasy strzelił zaledwie jedną bramkę, dokładając do tego trzy asysty.
Tym samym Tuszyński dołączy kolejny klub Ekstraklasy do swojego piłkarskiego CV - wcześniej na tym poziomie grał już w Lechii Gdańsk, Jagiellonii Białystok i Zagłębiu Lubin. Lata 2015-2017 spędził na wyjeździe zagranicznym do tureckiego Caykur Rizespor.