OFICJALNIE: Vitor Roque poza Barceloną. Znalazł nowy klub

Vitor Roque przeniósł się z FC Barcelony do innego przedstawiciela LaLigi - Realu Betis.

Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami mediów z Półwyspu Iberyjskiego hiszpańskie kluby osiągnęły porozumienie w sprawie transferu napastnika, który zaledwie po kilkumiesięcznym pobycie w pierwszej drużynie „Blaugrany” musi szukać okazji do rozwoju w innym otoczeniu.

Jak można wyczytać z komunikatu wicemistrzów Hiszpanii, Roque dołączył do konkurenta z LaLigi na zasadzie rocznego wypożyczenia z opcją przedłużenia o następne 12 miesięcy.

Więcej szczegółów w spawie transakcji przedstawił Matteo Moretto. Wynagrodzenie w stu procentach pokrywa Real Betis. Barça zapewniła sobie opcję przerwania wypożyczenia po zakończeniu trwającej kampanii, ale także ekipa z Andaluzji wynegocjowała opcję wykupu.

Popularne

Previous

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

„Przereklamowany”. Kibice Legii Warszawa nie zostawili na nim suchej nitki

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Czesław Michniewicz może objąć ten polski klub. Skontaktowali się

Next

W przypadku powrotu Brazylijczyka do stolicy Katalonii Real automatycznie zagwarantuje sobie bliżej nieokreślony procent z przyszłej sprzedaży.

Andaluzyjczycy wyszli zwycięsko z batalii o zawodnika, kuszonego ofertami z Arabii Saudyjskiej oraz Sportingu CP.

Roque był zapowiadany jako przyszły następca Roberta Lewandowskiego. Za 40 milionów euro zagnieździł się w Barçie po przeprowadzce z Athletico Paranaense.

Pod wodzą Xaviego jednokrotny reprezentant „Canarinhos” miał problemy z aklimatyzacją. W 16 meczach strzelił tylko dwa gole.

Ostatecznie nie znalazł się w planach nowego trenera. Hansi Flick zmodernizował formację ofensywną, stawiając między innymi na Pau Víctora.