Tak Piast Gliwice zapatruje się na zimowe okno transferowe

Przed polskimi klubami zimowe okno transferowe. Z wypowiedzi dyrektora sportowego Piasta Gliwice Łukasza Piworowicza na łamach „Przeglądu Sportowego” wynika, że klub z województwa śląskiego raczej nie szykuje wielkiej ofensywy na tym polu.

Za nami tegoroczne zmagania w Ekstraklasie. Piast Gliwice zakończył pierwszą część trwającego sezonu na 14. miejscu w tabeli. Zespół z województwa śląskiego zgromadził dotychczas 20 punktów. Z jednej strony jest poza strefą spadkową. Z drugiej - ostatnia Bruk-Bet Termalica Nieciecza traci do niego raptem jedno „oczko”.

Zespół zaczął rozgrywki pod wodzą Maxa Möldera. Pod koniec października jego następcą został Daniel Myśliwiec. Licząc z Pucharem Polski, od tamtej pory drużyna zanotowała dotychczas pięć zwycięstw, jeden remis i trzy porażki.

Latem Piast przeprowadził kilka wolnych transferów, natomiast daleko było mu do przeciwników wydających największe pieniądze w lidze. Ze słów Łukasza Piworowicza wydaje się, że zimą pod kątem ruchów kadrowych będzie raczej spokojnie.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

Marc-André ter Stegen zdecydował w sprawie przyszłości

Next

- Trudno dziś wyrokować. Jasne jest, że w związku z letnią przebudową, teraz nie planujemy większych zmian w kadrze. Rozmawiamy o najlepszych ścieżkach rozwoju dla naszych młodych zawodników i tu może dojść do kosmetycznych zmian. Natomiast spędza nam sen z powiek kwestia ewentualnych odejść kluczowych zawodników - przyznał dyrektor sportowy „Piastunek” w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

- Gdyby się okazało, że duże kluby, które obserwują naszych zawodników, zdecydowałyby się na transfery gotówkowe, wtedy rzeczywiście przed nami stanie niebagatelne zadanie, żeby te ewentualne ubytki zastąpić, co w zimowym oknie nie jest dla polskich klubów proste. Zobaczymy. Jeśli nic się wielkiego nie wydarzy po tej stronie, raczej zbyt wielu ruchów nie należy się spodziewać - dodał działacz (więcej TUTAJ).

Swój pierwszy mecz o stawkę po przerwie zimowej Piast rozegra 31 stycznia, kiedy to zmierzy się z Górnikiem Zabrze.