Oficjalnie: Warnock zwolniony; Hughes z największymi szansami

Queens Park Rangers ma nadzieję na zatrudnienie nowego szkoleniowca jeszcze przed końcem tego tygodnia, kiedy to na wyjeździe zagrają mecz z Newcastle United. Największe szanse na zastąpienie Neila Warnocka wyd(...)

Queens Park Rangers ma nadzieję na zatrudnienie nowego szkoleniowca jeszcze przed końcem tego tygodnia, kiedy to na wyjeździe zagrają mecz z Newcastle United. Największe szanse na zastąpienie Neila Warnocka wydaje się mieć Mark Hughes.

Głównym czynnikiem, który spowodował zwolnienia szkoleniowca jest słaba postawa beniaminka. 5 zwycięstw ostatnich 20 meczach i 17 miejsce to nie jest wynik, który satysfakcjonuje władze klubu. Wprawdzie wprowadził QPR do Premier League po 15 latach absencji, ale tylko jeden punkt przewagi nad strefą spadkową okazał się wystarczającym powodem do rozwiązania kontraktu ze szkoleniowcem. Zespół prowadził od 2010 roku.

Mark Hughes w przeszłości prowadził 5 lat reprezentację Walii. Następnie był trenerem Blackburn Rovers, Manchesteru City oraz Fulham. Od 2011 pozostaje bez pracy.

Obszernej wypowiedzi udzielił dyrektor generalny klubu, Philip Beard.

- Niczego nie jestem w stanie potwierdzić. Mogę powiedzieć wszystkim naszym fanom, że pracujemy bardzo ciężko, aby sprowadzić na to miejsce osobę odpowiednią. Chcemy stabilizacji i myślimy o przyszłości. Rozmawialiśmy o wielu nazwiskach, nasza decyzja musi być jednak bardzo dobrze przemyślana - stwierdził Philip Beard.

- Mam nadzieję, że podczas meczu z Newcastle na ławce zasiądzie już nowy trener. Nie próbuję podważać umiejętności i zasług Neila Warnocka, ale myślę, że kibice zrozumieją dlaczego akurat teraz zmieniamy szkoleniowca. Na pewno zapamiętamy jego zasługi i osiągnięcia, ale przyszedł czas na krok do przodu. Mamy wielkie aspiracje i cele i uważam, że to dobry czas na ten ruch. Ta decyzja nie była łatwa, ale myślę, że jest ona dobra dla klubu i kibiców – dodał Beard.

- Ostatnie wyniki nie były dobre. W styczniu chcemy dokonać wzmocnień. Jesteśmy tuż nad strefą spadkową, a to nie jest miejsce, którego chcemy, nie takie mamy ambicje. Mam nadzieję, że zmiana trenera i transfery pomogą nam utrzymać się w lidze – zakończył dyrektor.