OFICJALNIE: Wato Arweładze, były gracz Korony Kielce, wraca do ojczyzny

2023-08-17 20:40:38; Aktualizacja: 1 rok temu
OFICJALNIE: Wato Arweładze, były gracz Korony Kielce, wraca do ojczyzny Fot. Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Dinamo Tbilisi

Wato Arweładze, który jest siostrzeńcem legendarnego Szoty Arweładze, opuścił Neftçi PFK i wrócił do ojczyzny, gdzie zasilił Dinamo Tbilisi.

Wato, a właściwie Wachtung, Arweładze to 25-letni ofensywny pomocnik, który pochodzi z bardzo piłkarskiej rodziny.

Jego wujek to słynny Szota, który był jednym z pierwszych powszechnie znanych gruzińskich piłkarzy. Ma on na koncie występy w takich zespołach, jak holenderski Ajax Amsterdam czy szkockie Rangers FC. Jest on też rekordzistą pod względem zdobytych bramek w reprezentacji Gruzji - ma ich na koncie aż 26. Po zakończeniu kariery zajął się trenerką - był opiekunem chociażby Kayserisporu, Kasımpaşy SK albo Hull City.

Ojciec Wato, Rewaz, również był zawodowym piłkarzem. Głównie reprezentował kluby w ojczyźnie, ale grał też w Holandii i Niemczech. Ma on na koncie 11 występów w kadrze.

Polskim kibicom Wato może być znany, gdyż już jako 20-latek trafił do naszego kraju, by reprezentować barwy Korony Kielce.

W pierwszym sezonie pokazywał się z niezłej strony - potrafił strzelić cztery bramki na przestrzeni czterech spotkań. Niestety, ta seria to były jego jedyne trafienia w Ekstraklasie w sezonie 2018/2019. W 23 spotkaniach zaliczył wtedy jeszcze trzy ostatnie podania.

W kolejnej kampanii stało się jasne, że Wato nie będzie piłkarzem pokroju swojego wuja. Wystąpił jeszcze w zaledwie czterech spotkaniach ligowych i po sezonie wrócił do Gruzji.

W swoim CV Arweładze ma jeszcze nieudaną przygodę w tureckim Fatihu Karagümrük, a przez ostatni rok reprezentował Neftçi PFK. W klubie z Baku zanotował 20 występów, w których nie zdobył żadnej bramki, ale zaliczył dwie asysty.

Dwukrotny reprezentant Gruzji zdecydował się na powrót do ojczyzny i podpisał kontrakt z aktualnym mistrzem kraju - Dinamo Tbilisi.