OFICJALNIE: Wielki pech zawodnika Wisły Kraków. Kibice bardzo długo na niego czekali...

2024-10-04 15:37:38; Aktualizacja: 2 godziny temu
OFICJALNIE: Wielki pech zawodnika Wisły Kraków. Kibice bardzo długo na niego czekali... Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Wisła Kraków

Mariusz Jop stawił się na konferencji prasowej poprzedzającej sobotnie starcie Wisły Kraków z Pogonią Siedlce. W meczu nie weźmie udziału Kacper Duda, który na ostatnim treningu podkręcił staw skokowy.

Wisła Kraków dosyć długo musiała sobie radzić bez utalentowanego pomocnika z Lędziny. Na początku lipca doznał on mocnego stłuczenia nerki, przez co nie był w stanie rywalizować na murawie. Termin jego powrotu był kilkukrotnie przekładany.

W końcu zapaliło się „zielone światło”. Mariusz Jop, który zastąpił niedawno na stanowisku pierwszego trenera Kazimierza Moskala, przyznał, że Duda wraca do pełni sprawności i może dostać pierwszą szansę w bieżących rozgrywkach już podczas konfrontacji z Odrą Opole. Tak się jednak nie stało.

Kibice liczyli zatem, że 20-latek będzie gotowy na wyjazdowe starcie z Pogonią Siedlce w ramach dwunastej kolejki I ligi. Niestety, doszło do pechowej sytuacji.

Jak przyznał na przedmeczowej konferencji Jop, Kacper Duda na ostatnim treningu doznał kolejnego urazu.

- Podczas walki o piłkę delikatnie podkręcił staw skokowy i teraz musimy dać mu trochę czasu na powrót - powiedział 46-latek.

Przerwa młodzieżowego reprezentanta kraju nie powinna potrwać długo, ale to i tak bardzo zła nowina. Proces odbudowy formy zostanie w tym przypadku ponownie zaburzony. 

Kacper Duda odgrywał w ubiegłym sezonie kluczową rolę w szeregach „Białej Gwiazdy”. Uzbierał w nim 34 występy i trzy asysty.