OFICJALNIE: Władze Crotone zabrały głos po ataku na swoich piłkarzy

FC Crotone wystosowało oświadczenie po tym, jak czterech zawodników tego włoskiego klubu zostało zaatakowanych na plaży w Scifo przez grupę około 20 osób uzbrojonych w kije i pręty.

„Prezes Gianni Vrenna, dyrektor generalny Raffaele Vrenna i cały klub, dowiedziawszy się o niedopuszczalnym zdarzeniu, którego ofiarami padli wczoraj niektórzy nasi zawodnicy, wyrażają swoją pełną solidarność z poszkodowanymi piłkarzami i stanowczo potępiają wszelkie akty przemocy.

Jak stwierdził prezes, trudny okres, który przeżywa zespół, nigdy nie może być usprawiedliwieniem dla tego rodzaju czynów. Przemoc nigdy nie jest rozwiązaniem, zarówno w sporcie, jak i w życiu. Tę zasadę musimy bez wahania przyjąć, a także zobowiązać się do jej szerzenia” – napisano w komunikacie.

Portal „LaC News24”, który jako pierwszy poinformował o zdarzeniu, podał nazwiska poturbowanych zawodników. Są to: Giovanni Bruzzaniti, Andrea Dini, Riccardo Stronati i Daniel Leo. Ostatni z wymienionych graczy ma złamaną kość jarzmową.

Popularne

Previous

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Jarosław Królewski docenił trzy polskie kluby. „Tam jest mnóstwo talentów”

Next

Crotone po spadku z Serie A w 2021 roku nie zdołało się również utrzymać na drugim szczeblu rozgrywkowym. Na koniec ubiegłego sezonu było wiceliderem grupy południowej na poziomie Serie C, ale przegrało w barażach o awans z Foggią.

Obecnie zajmuje dopiero dziewiątą pozycję w swojej grupie i nie wygrało ani razu w pięciu ostatnich meczach. W poprzedniej kolejce poniosło porażkę u siebie z zamykającym tabelę Brindisi 1:2.