OFICJALNIE: Wychowanek Realu Madryt zakończył karierę po czteroletniej walce z kontuzją. „Dałbym sobie rękę uciąć, żeby zagrać pięć minut”

2024-12-31 16:03:07; Aktualizacja: 2 dni temu
OFICJALNIE: Wychowanek Realu Madryt zakończył karierę po czteroletniej walce z kontuzją. „Dałbym sobie rękę uciąć, żeby zagrać pięć minut” Fot. Pedro Ruiz Delgado [Instagram]
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Pedro Ruiz Delgado [Instagram] | AS

Pedro Ruiz Delgado ogłosił za pośrednictwem mediów społecznościowych zakończenie profesjonalnej kariery w wieku 24 lat. Środkowy napastnik przegrał czteroletnią walkę o powrót do pełnej sprawności po odniesieniu koszmarnej kontuzji kolana.

Rosły atakujący zapowiadał się na świetnej klasy piłkarza. Potwierdzały to notowane przez niego trafieniach w Realu Madryt w meczach UEFA Youth League (dziesięć występów i dziewięć goli) oraz pierwszy pełny sezon w jego wykonaniu w rezerwach prowadzonych przez legendarnego Raula (18 występów i cztery gole oraz cztery asysty).

Niestety marzenia Pedro Ruiza Delgado o zrobieniu oszałamiającej kariery legły w gruzach w styczniu 2020 roku, kiedy to w spotkaniu przeciwko Penya Deportiva doznał koszmarnie wyglądającego urazu kolana, po których próbował jeszcze kontynuować grę.

- Przy wybiciu piłki przez mojego środkowego obrońcę, skoczyłem z Copetem, teraz gra dla Mallorki, który delikatnie mnie popchnął, leciałem ze zgiętym kolanem, a kiedy je wyprostowałem, wszystko zostało zerwane - więzadło krzyżowe, wewnętrzna i zewnętrzna łąkotka. Mimo to, w swojej upartości, przekonywałem Raúla, że mogę grać dalej, mimo że płakałem, powiedziałem mu - „Chcesz zobaczyć, czy coś mi się stało, czy nie?” Wróciłem do gry na pięć minut. Pamiętam, jak strzelili nam gola i podczas powrotu do środka, moje kolano całkowicie się poddało... - opowiedział o przykrym dla siebie zdarzeniu 24-latka na łamach „AS-a”.

Początkowe rokowania w stosunku do powrotu napastnika do gry były dość optymistyczne, ale niestety w trakcie dziewięciomiesięcznej rehabilitacji podjęto decyzję o konieczności przeprowadzenia kolejnej operacji. Ta nie przyniosła do końca oczekiwanych skutków, o czym przekonał się już po transferze do Olympique'u Marsylia, z którego został wypożyczony do NEC Nijmegen.

W holenderskiej drużynie wystąpił w jednym sparingu, gdzie po strzeleniu gola poczuł ponownie ból w kolanie. Przeprowadzone niezwłocznie badania wykluczyły ponowne zerwanie więzadła, ale wykazały, że jest mocno napięte.

W efekcie Hiszpan przeszedł następny zabieg i w trakcie rehabilitacji usłyszał od cenionego Javiera Alfonsa, że ten nie jest w stanie w oczekiwanym stopniu zregenerować jego chrząstki. W związku z tym kości w kolanie będą nieustannie się o siebie ocierać, powodując ból i kolejne dolegliwości.

- W moim kolanie kości zderzają się ze sobą, bum, bum, i doznaję stłuczenia. Nie mogę nawet zadbać o swój własny komfort. Dałbym sobie rękę uciąć, żeby zagrać pięć minut w meczu - powiedział atakujący.

Dlatego Pedro Ruiz Delgado obwieścił w mediach społecznościowych zakończenie blisko czteroletniej walki o powrót do gry i zamierza teraz skupić się na skończeniu studiów z zarządzania, by poświęcić się pracy z młodymi piłkarzami.