OGC Nice nie zmieni trenera. Franck Haise pozostaje na stanowisku po wielkim skandalu

Franck Haise potwierdził, że pozostanie trenerem OGC Nice po ostatnim skandalu związanym z dokonaniem napaści na członków zespołu przez kibiców.

Drużyna „Le Gym” prezentuje się w trwających rozgrywkach poniżej oczekiwań. Zaistniały fakt wpłynął negatywnie na nastawienie fanów wobec drużyny, czemu postanowili dać upust po przegranej wyjazdowej potyczce z Lorient.

Wówczas udali się pod ośrodek treningowy, gdzie czekali na powracający zespół, by się z nim rozmówić. Niestety ostra wymiana zdań przerodziła się w agresję fizyczną wobec piłkarzy, działaczy czy członków sztabu.

Trener Franck Haise, w obliczu nie podjęcia drastycznych środków ze strony klubu na zaistniałe zdarzenie, był zdecydowany na zrezygnowanie z zajmowanej funkcji, ale koniec końców przemyślał wszystko i zdecydował się na razie pozostać sternikiem OGC Nice, o czym otwarcie poinformował.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Jego dni w Legii Warszawa są policzone?! „Jeśli Marek Papszun przyjdzie...”

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Next

- Poważnie rozważałem zerwanie umowy z klubem. Nawet nie tylko rozważałem. Ale zostaję z ludzkiego powodu. Wczoraj w nocy nie mogłem spać i powiedziałem sobie, że nie mogę się poddać. Byłem gotowy odejść. Moi szefowie o tym wiedzieli - powiedział.

- To, czego doświadczyliśmy, jest niedopuszczalne, niezależnie od wykonywanej pracy. Niedopuszczalne jest narażanie się na niebezpieczeństwo fizyczne. Mogły się zdarzyć jeszcze gorsze rzeczy. Nie możemy ignorować tego, co się stało. Kiedy słyszę, że niewiele się wydarzyło… Są zawodnicy, którzy zostali pobici. Dyrektor sportowy został pobity i opluty. Nie mówcie mi, że to się nie wydarzyło - stwierdził.