Ogromny sukces FC Barcelony. To jednak nie koniec drogi [OFICJALNIE]

Największym budżetem nadal będzie dysponował Real Madryt. W stosunku do lutego bieżącego roku został on zwiększony z 683 do 727 milionów euro.

Na drugim miejscu znalazło się Atlético Madryt, którego dopuszczalne wydatki wynoszą obecnie 296 milionów euro.

Z kolei na trzecią pozycję spadła FC Barcelona. Jej limit został zmniejszony ponad dwukrotnie, z niecałych 649 do 270 milionów euro.

Oznacza to, że kataloński klub będzie musiał dokonywać dalszych cięć w budżecie płacowym, mimo że w ostatnim czasie „Blaugranę” opuścili między innymi: Gerard Piqué, Ousmane Dembélé, Franck Kessié, Ez Abde, Sergio Busquets, Jordi Alba, Samuel Umtiti, Ansu Fati, Clément Lenglet, Eric García, czy Sergiño Dest.

Limit wynagrodzeń po raz pierwszy został wprowadzony w LaLidze w 2013 roku. Jest on ustalany dwa razy w roku na podstawie propozycji złożonych przez każdy z klubów. Uwzględniane są przy tym przewidywane przychody oraz wydatki pozasportowe.

Obejmuje nie tylko zarobki samych zawodników, ale także pensje członków sztabu szkoleniowego, koszty związane z funkcjonowanie szkółek, podatki i składki na ubezpieczenie, czy wypłacane premie. W przypadku klubów wielosekcyjnych do limitu wliczane są ponadto wydatki dotyczące pozostałych dyscyplin sportowych.

🇬🇧𝐄𝐍𝐆l 🚨 Sports squad spending limits (LCPD) for #LALIGAEASPORTS and #LALIGAHYPERMOTION clubs after the summer transfer window.https://t.co/SJx1mJ3bwf pic.twitter.com/c0uNUKuoaC

— LALIGA Corporativo (@LaLigaCorp) September 14, 2023