Pięć dni temu "Bild" podał informację, że Anglicy doszli do porozumienia z Schalke w sprawie transferu reprezentanta Niemiec, wartego 50-60 milionów euro. Ostatnia wypowiedź ojca skrzydłowego sugeruje jednak, że Etihad Stadium nie jest destynacją, którą na pewno obejmie jego syn.
- Umowa nie jest jeszcze dogadana. W wyścigu o podpis mojego syna liczą się jeszcze Real Madryt i Bayern Monachium - powiedział Souleymane Sane w rozmowie ze "Sky Sport Deutschland".
Jeśli potwierdziłyby się plotki o przenosinach Sane do City, to stałby się on najdroższym piłkarzem ze swojego kraju w historii.