Ole Gunnar Solskjær po przegranych derbach z Manchesterem City
2021-11-06 16:40:47; Aktualizacja: 3 lata temuOle Gunnar Solskjær zabrał głos po sobotnich derbach pomiędzy Manchesterem United a Manchesterem City (0:2).
„The Citizens” szybko objęli prowadzenie w sobotnim meczu po tym, jak piłkę do własnej bramki po dośrodkowaniu João Cancelo niefortunnie skierował Eric Bailly. Tuż przed końcem pierwszej połowy do siatki trafił Bernardo Silva. Ponownie dobrym dośrodkowaniem popisał się Cancelo. W drugiej połowie goli już nie było.
- Źle zaczęliśmy mecz. Zbyt pasywnie. Gdy taki rywal strzeli gola jako pierwszy, spotkanie zawsze będzie trudne. Przy stanie 0:1 David de Gea kilka razy utrzymał nas w grze. W końcu zdobyli jednak drugą bramkę. Cancelo zrobił to, z czego słynie. Wiedzieliśmy, że to może się wydarzyć i nie powinniśmy do tego dopuścić.
- Manchester City prezentował się dobrze. Nie dawał odebrać sobie piłki. Należy im się pochwała, chociaż my sami nie graliśmy na swoim poziomie. Musimy się poprawić. Wciąż nie ufamy sobie nawzajem, mając piłkę. Nie podajemy jej w odpowiedni sposób, choć możemy. Czasami to przeciwnik wpływa na to, jak się prezentujesz, utrudnia ci grę. Czasami jednak sami podejmowaliśmy złe decyzje i stawialiśmy na złe rozwiązania.Popularne
- Czy to brutalne przypomnienie nam tego, jak daleko jesteśmy od najlepszych drużyn? Tak, w tej chwili jesteśmy. Musimy wrócić do tego, jak zaczęliśmy wyglądać pod koniec poprzedniego i na początku tego sezonu. Myślę, że po przerwie na mecze reprezentacji zawodnicy będą mieli świeże głowy. Oczekiwania wobec mnie i nich zawsze będą wysokie. Musimy tylko wrócić do tego co wcześniej. Mamy do tego graczy. Musimy bardziej dominować. Patrząc na naszą aktualną grę, nie mogę powiedzieć, że to styl, w jakim chcę, by prezentował się Manchester United.
- Cały czas mam świetne relacje z władzami klubu. Jesteśmy wobec siebie szczerzy. Pracuję dla MU i chcę dla niego jak najlepiej. Gdy tutaj jestem, zrobię wszystko co w mojej mocy, aby poprawić dyspozycję zespołu - powiedział Solskjær po ostatnim gwizdku.
Jeszcze nie tak dawno temu posada Norwega wisiała na włosku. Zeszłotygodniowa wygrana ligowa z Tottenhamem 3:0 uspokoiła nieco nastroje na Old Trafford. Zobaczymy, jakie podjęte zostaną kroki po przegranych derbach.