On kompletnie zawodzi w Śląsku Wrocław. „Nie zaprezentował się tak, żeby pojechać do Warszawy”
2025-03-03 08:25:29; Aktualizacja: 8 godzin temu
Na konferencji prasowej po przegranym 1:3 spotkaniu z Legią Warszawa Ante Šimundža poruszył temat braku Sebastiana Musiolika w kadrze meczowej. Jak się okazuje, zadecydowały o tym względy sportowe.
Sebastian Musiolik przez lata uchodził za dobrze pracującego dla drużyny, ale jednak defensywnego napastnika. To zmieniło się jednak w Górniku Zabrze, gdzie w poprzednim sezonie zapisał na swoim koncie sześć trafień i osiem asyst w 36 spotkaniach.
Dosyć nieoczekiwanie, po zaledwie roku opuścił on Roosevelta - „Trójkolorowi” rozwiązali z nim umowę za porozumieniem stron, umożliwiając mu tym samym przenosiny do Śląska Wrocław, gdzie widziano w nim kandydata na następcę Erika Expósito.
Musiolik w zespole wicemistrza Polski jednak kompletnie zawiódł - jego bilans w szeregach „Wojskowych” to cztery trafienia w 26 spotkaniach, a po raz ostatni trafił on do siatki... 29 października w pucharowym starciu z Radomiakiem Radom.Popularne
W niedzielę Śląsk mierzył się na wyjeździe z Legią Warszawa i przegrał z nią 1:3. Tego spotkania jednak nawet z ławki rezerwowych nie oglądał Musiolik - Ante Šimundža nie zawarł 28-latka w kadrze meczowej zespołu. Jak wyjaśnił na pomeczowej konferencji prasowej, zadecydowały o tym względy sportowe.
- W tygodniu poprzedzającym spotkanie z Legią nie zaprezentował się tak, żeby pojechać do Warszawy. Na chwilę obecną pozostali napastnicy prezentują się od niego lepiej, ale to od niego zależy, czy taki stan rzeczy ulegnie zmianie - powiedział słoweński szkoleniowiec, którego słowa cytuje portal Slasknet.com.