On nie powinien grać w pierwszym składzie Legii Warszawa. „Brakuje mu piłkarskiej jakości”
2025-04-15 08:18:34; Aktualizacja: 17 godzin temu
Atmosfera panująca wokół Legii Warszawa jest posępna. Po ostatnim meczu z Jagiellonią Białystok duża krytyka spadła między innymi na Kacpra Chodynę.
Kacper Chodyna po transferze do Legii Warszawa nie wskoczył na wyższy poziom. Jego regularna gra w podstawowym składzie nie jest spowodowana świetnymi występami, ale raczej brakami kadrowymi w stołecznym zespole.
25-latek trafił na Łazienkowską za około 860 tysięcy euro. To dość spora kwota, biorąc pod uwagę, że wówczas miał ważny kontrakt z Zagłębiem Lubin tylko do czerwca bieżącego roku.
Chodyna dał się poznać kibicom Legii jako bezpośredni skrzydłowy, biegający po całej długości. Ten element można uznać za atut, aczkolwiek w grze gracza z Drawska Pomorskiego brakuje jakości. Objawia się to podczas dośrodkowań i dryblingu. Zresztą warto tutaj wspomnieć, że we wspomnianym starciu z Jagiellonią Białystok nie stoczył on żadnego pojedynku jeden na jeden. Popularne
Zarzutów wobec 25-latka jest więcej. W trakcie tej kampanii udzielił kilku wypowiedzi, które nie najlepiej świadczą o nastawieniu całej drużyny.
„[...] W niektórych momentach przyzwoicie wygląda jego współpraca z Pawłem Wszołkiem na prawej flance, lecz z pewnością nie jest to zawodnik, który potrafiłby wziąć ciężar gry na swoje barki. Na przestrzeni całego sezonu widzieliśmy Chodynę w pełnej okazałości i bez krzty zwątpienia można stwierdzić, że jest to zawodnik, który w takim zespole jak Legia powinien być graczem wchodzącym z ławki, ponieważ po prostu aktualnie brakuje mu piłkarskiej jakości” - ocenił portal Legionisci.com.
Kacper Chodyna uzbierał w trwającej kampanii łącznie 40 występów. Na ich przestrzeni zaliczył sześć trafień i tyle samo asyst.