„Oni bardzo potrzebują Marka Papszuna, ale jeszcze o tym nie wiedzą”

2024-05-05 10:59:24; Aktualizacja: 6 miesięcy temu
„Oni bardzo potrzebują Marka Papszuna, ale jeszcze o tym nie wiedzą” Fot. FotoPyK
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Meczyki.pl

Marek Papszun pozostaje bez pracy od ponad roku, a w Lechu Poznań widzi go Łukasz Wiśniowski. Dziennikarz mówił o tym pomyśle na antenie Meczyki.pl.

Lech Poznań po znakomitym poprzednim sezonie miał nadzieję, że również i w tym stawi czoła trudom w europejskich pucharach i awansuje do fazy grupowej. Tym bardziej że drużyna Johna van den Broma do samego końca mogła liczyć na rozstawienie.

Rzeczywistość okazała się jednak dla tej ekipy brutalna, bo podopieczni Holendra sensacyjnie polegli w trzeciej rundzie w starciu ze zdecydowanie niżej notowanym Spartakiem Trnawa.

Od tamtej pory „Kolejorz” radził sobie poniżej swoich możliwości i w grudniu pracę stracił wspomniany van den Brom. Dosyć niespodziewanie schedę przejął po nim Mariusz Rumak.

Zatrudnienie tego szkoleniowca okazało się niewypałem. Choć na wstępie Lech punktował solidnie, to z czasem drużyna straciła impet i pomimo wielu okazji na doskoczenie do Jagiellonii Białystok, te zaprzepaszczono.

Po zakończeniu rozgrywek przy Bułgarskiej pojawi się nowy trener, a zdaniem Łukasza Wiśniowskiego nie można wykluczyć kandydatury Marka Papszuna.

- W Lechu Poznań zawsze jest tak, że jeśli są kompromitacje i memiczne momenty, to nie pojawia się nikt, by to wyjaśnić. My później dyskutujemy na bazie naszych informacji, a oni mają pretensje. Zatem wyjdźcie i powiedźcie, o co chodzi. Udzielcie jednego wywiadu i wyjaśnijcie.

- Ale wiecie co? Moim zdaniem, im dłużej ten projekt będzie się kompromitował, tym większa szansa na zatrudnienie Marka Papszuna. Rozmawiałem przed sezonem z Tomaszem Rząsą. Było wtedy cudownie. Wtedy bronili swojej filozofii, która pojawiła się od momentu zatrudnienia Dariusza Żurawia. Konsekwentnie stawiali na to. Maciej Skorża się w to nie wpisywał, bo jest doskonałym zadaniowcem - twierdzi.

- Mają tak doskonałego gościa na rynku, jak Papszun. Może ktoś wpadnie na pomysł i dojdzie do wniosku, że nie stać nas na to, by go nie wykorzystać. On się mógł wcześniej nie wpisywać. Tam trzeba apodyktycznego podejścia i silnej osobowości. Potrzebują go bardziej, niż ktokolwiek, ale o tym nie wiedzą.

Marek Papszun w poprzednim sezonie zdobył mistrzostwo Polski z Rakowem Częstochowa.