Optymistyczna sytuacja Lecha Poznań przed sobotnim meczem. „To bardzo dobra informacja”

Lech Poznań do sobotniego spotkania z Puszczą Niepołomice podejdzie bez znacznych problemów kadrowych, z czego na przedmeczowej konferencji prasowej zadowolony był trener Mariusz Rumak.

Szkoleniowiec „Kolejorza” zdradził, że wszyscy zawodnicy, którzy znaleźli się w kadrze na poprzedni mecz z Pogonią Szczecin, będą gotowi do gry.

Dodatkowo na sobotnie starcie z Puszczą do kadry Lecha powróci Filip Marchwiński, który przez chorobę nie mógł wystąpić w ostatnim meczu ze szczecińskim zespołem.

- Pierwszy raz od meczu z Zagłębiem żaden piłkarz, który rozpoczął przygotowania do spotkania z Puszczą, nie wypadł w trakcie tygodnia. To bardzo dobra informacja. Gotowi są wszyscy zawodnicy będący w kadrze na mecz z Pogonią Szczecin plus Filip Marchwiński, który tydzień temu był chory - powiedział trener Rumak.

Wiemy już, że kibice nie zobaczą Alego Gholizadeha, który podczas ligowego spotkania ze Stalą Mielec nabawił się kontuzji kolana. Skrzydłowy przeszedł już w tym tygodniu odpowiedni zabieg, po którym będzie musiał odczekać od czterech do sześciu tygodni.

Do gry nie powróci również Filip Dagerstål. Szwed wciąż nie jest jeszcze gotowy do występów na najwyższych obrotach. Trener Rumak na przedmeczowej konferencji prasowej przyznał, że najprawdopodobniej nie zobaczymy go na boisku w obecnym sezonie.

- Filip Dagerstål cały czas pracuje, nie jest jeszcze gotowy do gry. Chcemy, aby Filip był w pełni bezpieczny, gdy wprowadzimy go na wysokie obciążenia. Nie chcę mówić, że ten sezon jest dla niego stracony, ale tak to wygląda i trzeba nazywać sprawy po imieniu. Zanim on dojdzie do formy, to sezon się skończy - przyznał.

Dodatkowo wciąż z problemami zdrowotnymi zmagają się Artur Sobiech oraz Dino Hotić, z których usług trener Rumak również nie będzie mógł skorzystać w sobotnim meczu z Puszczą.