Ostre słowa prezydenta Romy: Kilku pieprzonych kretynów ciągnie nas w dół!
2018-04-29 11:25:54; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
Prezydent Romy, James Pallotta, wypowiedział się na temat ostatnich wydarzeń, które miały miejsce przed spotkaniem półfinałowym Ligi Mistrzów pomiędzy rzymianami i Liverpoolem.
We wtorek doszło w Liverpoolu do okropnych wydarzeń na tle kibicowskim. W rezultacie sympatyk „The Reds”, Sean Cox, walczy o życie. Anglik został zaatakowany przez osoby, które podawały się za kibiców Romy. Te wydarzenia zdecydowanie potępił prezydent „Giallorossich”, James Pallotta.
- To, o czym chciałbym powiedzieć, to jak te spotkania są wspaniałe, jednak nie są sprawą życia lub śmierci. To, co dzieje się teraz z Seanem Coxem, to jest sprawa życia i śmierci, wpływająca negatywnie także na jego rodzinę. Naprawdę w takiej sytuacji wynik meczu mam gdzieś.
- To naprawdę przykre, że Rzym i AS Roma są obwiniane za czyn kilku osób, które zrobiły idiotyczne rzeczy.
- W tej chwili nie znam całej historii. To, co widziałem dotychczas, to tylko wideo. Ta część z Seanem to przejaw najobrzydliwszej głupoty. Moje modlitwy są teraz z nim i jego rodziną. Bardzo przykre jest, że inni kibice Romy są obwiniani o coś, czego dokonało (muszę wrócić do mojej wypowiedzi sprzed półtora roku)… kilka osób niszczących wysiłek innych. Nie obwiniam naszych kibiców. Mamy niewiarygodnie wspaniałych fanów.
- Pewne rzeczy powinny zmienić się we Włoszech i Rzymie, bo tego już za wiele.
- Powrócę do czegoś, co miało miejsce w 1993 roku. Przebywałem wówczas we Florencji w muzeum, które każdy z nas zna. Gdy muzeum zostało zamknięte, przeniosłem się do pobliskiej restauracji, by ostatecznie skończyć w dużo lepszym lokalu około milę dalej od poprzedniego.
- Następnego ranka wstałem i o 6 rano pojechałem do Paryża. Przez większość nocy słyszałem głównie syreny. Dotarłem do Paryża i w hotelu portier zapytał mnie skąd przyjechałem.
- Powiedziałem, że z Florencji, a portier odpowiedział tylko: „Och, wielka eksplozja”. Nie wiedziałem o co chodzi. Poszedłem więc to sprawdzić. Piłem piwo z kolegą, w tle leciało CNN i poinformowali o wybuchu, który zniszczył we Florencji 20 procent muzeum.
- Pamiętam jedynie, że po tej nocy Włosi stanęli razem i powiedzieli dość. Miliony Włochów – a może tylko wyglądali jak miliony – maszerowało przez włoskie miasta i sprzeciwiało się kryminalistom, krzycząc: „Niszczycie naszą historię!”.
- AS Roma ma długą historię i to, co się wydarzyło za sprawą kilku głupich ludzi, niszczy naszą historię i atakują nasze dziedzictwo.
- To nie tylko problem Romy. To problem dla Włoch, to problem dla władz tego kraju i każdego zainteresowanego. Musimy się obudzić, by nasi fani nie mieli na świecie opinii najgorszych, bo są najlepsi. To tylko kilku pieprzonych kretynów, którzy ciągną resztę w dół – powiedział James Pallotta.