Osvaldo szczerze o porzuceniu piłki. „Być jak Messi? Przecież on mieszka w złotym więzieniu!”

2018-09-25 14:34:47; Aktualizacja: 6 lat temu
Osvaldo szczerze o porzuceniu piłki. „Być jak Messi? Przecież on mieszka w złotym więzieniu!” Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Marca

Pablo Daniel Osvaldo udzielił wywiadu, w którym opowiada o powodach swojej decyzji o rozstaniu z futbolem.

Argentyńczyk z włoskim paszportem ma dopiero 32 lata, lecz już od jakiegoś czasu nie jest czynnym piłkarzem. Ostatnim klubem napastnika była Boca Juniors, z którą rozstał się w 2016 roku. Później chciało go sprowadzić Chievo, lecz Osvaldo odmówił przyjęcia oferty, ponieważ uznał, że woli skupić się na... karierze muzycznej. W rozmowie z „Marką” twierdzi, że piłka nożna nie była dla niego odpowiednia.

- Świat futbolu nie był już dla mnie - przyznaje były piłkarz takich klubów jak Roma, Juventus, Inter czy Porto.

- Cristiano Ronaldo lubi wracać do domu i robić 150 pompek, ja wolę w tym czasie przygotować grilla. Futbol dał mi szansę, by pomóc mojej rodzinie, zarobić tyle, że mogę sobie pozwolić, by więcej nie pracować. Mogłem podróżować, poznać nowe miejsca i ludzi. Zmienił moje życie, ale przy tym zabrał mi wolność, a nie mogę jej stracić. Nie zaprzeczam jednak, że wciąż kocham piłkę.

- Zdarzało mi się palić w ośrodkach treningowych w reprezentacji Włoch, a trener podchodził i prosił mnie o zapalniczkę. [Trener Guillermo Barros] Schelotto zamiast tego wyrzucił mnie z Boca Juniors, ponieważ był zaskoczony, że palę. Ostatnio poszedłem pograć w piłkę z przyjaciółmi, czułem się jakbym miał umrzeć. Wszystko mnie boli!

- Czy chciałbym być jak Messi? Nie. Chciałbym grać jak on, ale nie chciałbym tak żyć. To tak jakby mieszkał w złotym więzieniu. On nie może wyjść gdzieś i wypić drinka. Może jemu to nie przeszkadza, ale ja bym tak nie mógł. Wyobrażam sobie, że może sobie kupić największy telewizor świata, a później nigdy nie wchodzi nawet do pokoju, żeby z niego skorzystać. A nawet jeśli to robi, zapewne jeździ Ferrari, choć pewnie mieszka z 15 minut od ośrodka treningowego...