Ousmane Dembélé puszcza oko w kierunku giganta Premier League. „To mój ulubiony menedżer”

2021-05-03 07:50:16; Aktualizacja: 3 lata temu
Ousmane Dembélé puszcza oko w kierunku giganta Premier League. „To mój ulubiony menedżer” Fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: beIN Sports

Ousmane Dembélé nie pali się do nawiązania dłuższej współpracy z Barceloną i w związku z tym może opuścić jej szeregi w nadchodzącym oknie na rzecz przeprowadzki na przykład do Chelsea.

Blisko 24-letni skrzydłowy nie spełniał bardzo długo pokładanych w nim nadziei po sprowadzeniu go z Borussii Dortmund za 135 milionów euro (wraz z wliczonymi już aktywowanymi bonusami) w sierpniu 2017 roku.

Ten stan rzeczy był w dużej mierze spowodowany szeregiem problemów zdrowotnych reprezentanta „Trójkolorowych”. Z tego względu przedstawiciele „Dumy Katalonii” dążyli nie tak dawno do tymczasowego lub definitywnego rozstania z Francuzem.

Ousmane Dembélé nie był wówczas zainteresowany opuszczeniem ekipy z Camp Nou i nastawiał się na wypełnienie czy nawet przedłużenie współpracy z aktualnym wicemistrzem Hiszpanii.

Nastanie rządów Joana Laporty zmieniło podejście władz Barcelony do osoby ofensywnego zawodnika poprzez wyrażenie chęci do podpisania z nim nowego kontraktu.

Blisko 24-letni piłkarz także patrzy teraz inaczej na swoją przyszłości i nie jest już tak ochoczo nastawiony do pozostania w „Dumie Katalonii”.

Ekipa z Camp Nou przygotowała się na taką ewentualności i dlatego będzie nadchodzącego lata dążyła do sprzedaży Francuza za 50-60 milionów euro na rok przed wygaśnięciem obowiązującej umowy.

Kto byłby gotów wyłożyć taką sumę na Dembélé? Być może Chelsea, gdzie skrzydłowy miałby okazję do nawiązania ponownej współpracy ze swoim najlepszym szkoleniowcem, który odegrał kluczową rolę we wcześniejszym sprowadzeniu go do BVB.

- Thomas Tuchel naprawdę przekonał mnie do transferu do Borussii. Jest moim ulubionym menedżerem. Grałem u niego trochę więcej po prawej stronie na początku sezonu. Potem zostałem przesunięty do środka na pozycję numer dziesięć. Czasami wystawiał mnie nawet na środku ataku w trójce ofensywnych graczy. Dużo mi powtarzał, abym trzymał się środka, bo tutaj zawsze piłka do mnie trafi i wtedy będę mógł atakować. Byłoby mi bardzo trudno wyjechać z Dortmundu, gdyby pozostał tam trenerem - powiedział gracz Barcelony.

Do tej pory „The Blues” nie byli wymieniani w gronie potencjalnych nabywców blisko 24-letniego zawodnika, który znajduje się za to na celowniku Juventusu, Liverpoolu, Manchesteru United oraz Paris Saint-Germain.

Francuz wystąpił w 40 meczach w tym sezonie i strzelił w nich dziesięć goli oraz zanotował cztery asysty.