Özil czuje się niechciany w Arsenalu. Czas na transfer?!

Menedżer Arsenalu Mikel Arteta w końcówce sezonu pokazał, że zupełnie nie liczy na Mesuta Özila. To sprawiło, że Niemiec miał poczuć się w Londynie zupełnie niechciany, co finalnie może przesądzić o długo wyczekiwanym transferze zawodnika.

31-letni dziś rozgrywający przychodził na Emirates Stadium jako wielka gwiazda, wokół której zresztą przez kilka sezonów z rzędu budowano skład. W ostatnim czasie lewonożny piłkarz zdecydowanie jednak obniżył loty i tym samym jego rola w drużynie zmalała. Jak zauważa jednak „The Athletic”, w tak złym położeniu jak obecnie nie znajdował się on jeszcze nigdy.

Powiedzieć, że po wznowieniu rozgrywek były reprezentant Niemiec nie był brany pod uwagę przez Artetę przy ustalaniu jedenastki, to nie powiedzieć nic. On zwyczajnie nie wziął udziału w żadnym spotkaniu.

W efekcie Özil, który zarabia 350 tysięcy funtów tygodniowo, miał poczuć się niechciany w londyńskiej ekipie. Zważywszy na ten fakt, rok przed wygaśnięciem umowy, strony ostatecznie mogą zdecydować się na zakończenie współpracy. Nie ma wątpliwości, że to będzie trudne, ale historia Alexisa Sáncheza pokazuje, że w takiej sytuacji pod uwagę brane może być nawet zerwanie porozumienia.

Aktualnie trudno przewidzieć, gdzie mógłby kontynuować karierę mistrz świata z 2014 roku. Wydaje się jednak, że szanse na dalsze występy w jednej z czołowych lig są nikłe. Bardziej prawdopodobny byłby za to wyjazd do Turcji, Stanów Zjednoczonych lub Kataru.

Były reprezentant Niemiec w sezonie 2019/2020 uzbierał 23 występy okraszone trafieniem i trzema kluczowymi podaniami. Dla porównania zestawmy to z wynikiem z sezonu 2016/2017: 44 mecze, 12 goli oraz 14 asyst.