Özil nie opuści Arsenalu. „Nigdzie się nie wybieram”
2019-10-17 09:51:41; Aktualizacja: 5 lat temuMesut Özil nie może liczyć na regularną grę w barwach Arsenalu, ale mimo to nie zamierza przedwcześnie kończyć swojego pobytu na Emirates Stadium.
Były reprezentant Niemiec jest już od pewnego czasu typowany przez ekspertów oraz dziennikarzy do opuszczenia szeregów „Kanonierów”.
W mediach nie brakuje spekulacji na temat najbliższej przyszłości doświadczonego pomocnika, którego chęć pozyskania w trakcie zimowego okienka transferowego wyrażają takie ekipy jak AC Milan, Inter Mediolan czy Fenerbahçe, które są gotowe sprostać oczekiwaniom finansowym 31-latka, który inkasuje tygodniowo około 350 tysięcy funtów.
Sam zainteresowany długo nie zabierał głosu w całej sprawie, ale w końcu postanowił przerwać milczenie i podkreślił swoje przywiązanie do Arsenalu oraz fakt, że nie zamierza przedwcześnie kończyć przygody w drużynie rywalizującej na poziomie Premier League.Popularne
- Przy przedłużeniu swojej umowy z Arsenalem pomyślałem, że podjąłem najważniejszą decyzję w mojej karierze. Nie chciałem tutaj zostać jeszcze przez rok czy dwa, ale poświęcić się klubowi i jego przedstawiciele chcieli tego samego. W trakcie przygody z futbolem mogą przydarzać się trudniejsze momenty, ale nie jest to powód do ucieczki. Ja przynajmniej nie zamierzam tego robić i chcę zostać w zespole przynajmniej do połowy 2021 roku - powiedział Özil na łamach „The Athletic”.
- Przyznałem wcześniej, że dużą rolę w moim transferze odegrałArsène Wenger. To on przekonał mnie do przenosin z Realu Madryt. Nawet po jego odejściu postanowiłem tutaj zostać i być nadal częścią Arsenalu, którą jestem od sześciu lat. Kiedy tutaj przychodziłem, to klub znajdował się w trudnym położeniu, ale zawsze wierzyłem, że razem możemy wiele doświadczyć i osiągnąć. Ostatni czas jest dla mnie trudny. Wiele rzeczy się zmieniło, ale nadal cieszę się i jestem dumny z bycia graczem „Kanonierów” - dodał Niemiec.
Ofensywny pomocnik rozegrał tylko dwa spotkania w trwającym sezonie dla ekipy z Emirates Stadium. Duży wpływ na ten stan rzeczy miały między innymi wydarzenia mające miejsce tuż przed rozpoczęciem rozgrywek, kiedy to Özilwraz z Kolašinacemzostali zaatakowani przez uzbrojonych bandytów na jednej z londyńskich ulic.