Pachniało walkowerem. Erik Expósito w roli mediatora [WIDEO]
2024-02-11 19:37:04; Aktualizacja: 9 miesięcy temuMecz Śląska Wrocław z Pogonią Szczecin w pewnym momencie został przerwany i istniało ryzyko walkowera. Z odsieczą przybył jednak między innymi Erik Expósito, który sam pofatygował się do kibiców, by poprosić ich o spokój.
W niedzielne popołudnie doszło do hitowego starcia pomiędzy Śląskiem Wrocław i Pogonią Szczecin.
Podopieczni Jacka Magiery mieli nadzieję odpowiedzieć na zwycięstwo Jagiellonii Białystok, która na wyjeździe uporała się z Widzewem Łódź (3-1).
Pierwsza część rywalizacji zapowiadała, że gol dla gospodarzy to tylko kwestia czasu. W znakomitej okazji znalazł się między innymi Petr Schwarz, który jednak tym razem nie zdołał zapisać się do protokołu.Popularne
Stare porzekadło mówi, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak było tym razem.
Po zmianie stron do ataku ruszyli gracze Jensa Gustafssona. W 72. minucie lewą stroną ruszył Kamil Grosicki, który wypatrzył w polu karnym Fredrika Ulvestada. Norweg oddał strzał, a piłka po drodze odbiła się jeszcze od Patryka Janasika i wpadła do bramki.
Drużynę Magiery nie było stać na wyrównanie i Pogoń Szczecin wygrywa we Wrocławiu 1-0.
Rezultat w pewnym momencie zszedł jednak na drugi plan, a wszystko przez sytuację z udziałem fanów gospodarzy. W pewnym momencie leżącego Valentina Cojocaru trafiła rzucona z trybun butelka.
Plecy Rumuna ucierpiały w tej sprawie do tego stopnia, że potrzebna była pomoc medyków.
Kiedy 28-latek postanowił wrócić do gry, na placu pojawiły się kolejne przedmioty i Szymon Marciniak zaprosił drużyny do szatni.
Pachniało walkowerem, ale z odsieczą przyszli ludzie ze sztabu Śląska Wrocław oraz Erik Expósito. Hiszpan sam ruszył pod trybunę najzagorzalszych fanów „Wojskowych”, by uspokoić sytuację.
Valentin Cojocaru oberwał butelką z trybun.
— Piotr Rzepecki (@Rzepecki365) February 11, 2024
Szymon Marciniak zaprosił wszystkich do szatni.
Erik Exposito prosi kibiców o uspokojenie się.
Ehh Ekstraklasa 😅 pic.twitter.com/2Uy4ibwu9L
Obyło się bez skandalu, bo piłkarze dokończyli mecz.
Nie ma jednak wątpliwości, że sprawie w najbliższym czasie przyjrzy się Komisja Ligi. Kara jest nieunikniona.