„Pan Piłkarz”, „Absolutnie wyróżniająca się postać”. Piotr Zieliński podołał w starciu z faworytem do wygrania Ligi Mistrzów

2024-09-18 22:38:10; Aktualizacja: 1 tydzień temu
„Pan Piłkarz”, „Absolutnie wyróżniająca się postać”. Piotr Zieliński podołał w starciu z faworytem do wygrania Ligi Mistrzów Fot. Gabriele Masotti/IPA Sport/ipa-agency.net/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info | Mateusz Święcicki [X] | Robert Podoliński [Kanał Sportowy] | Piotr Dumanowski [X]

Piotr Zieliński wyszedł w podstawowym składzie Interu Mediolan na mecz z Manchesterem City. Pomocnika absolutnie nie zjadła trema i zaprezentował się naprawdę dobrze na tle faworyta, czemu wyraz dają także eksperci.

Podczas inauguracji Ligi Mistrzów 2024/2025 kibice doczekali się paru dań głównych. We wtorek AC Milan podejmował Liverpool, zaś w drugim zestawieniu angielsko-włoskim odbyło się starcie Manchesteru City z Interem Mediolan.

„Nerazzurri” mieli zdecydowanie więcej powodów do uradowania swoich kibiców w Mediolanie, aniżeli „Rossoneri”. W pojedynku z hegemonem Premier League świetnie neutralizowali zagrożenie, a w tej orkiestrze swoje odegrał „Zielu”.

Już po pierwszej połowie nie brakowało pochlebnych komentarzy od popularnych znawców futbolu.

– Dla mnie TOP3. W Interze na pewno. Nie ma się czego wstydzić, pokazuje się z najlepszej strony. Jest absolutnie wyróżniającą się postacią – powiedział bez cienia wątpliwości Robert Podoliński.

„W pierwszej połowie meczu z Manchesterem City Piotr Zieliński wyglądał jak pan piłkarz. Bo niby jak inaczej miał wyglądać” – dodał od siebie pewny umiejętności pomocnika Mateusz Święcicki, ekspert od Serie A w Eleven Sports.

„Dobry występ Pietro Zielińskiego. Pasuje do maszyny Simone Inzaghiego. Prosimy o jakieś minuty w niedzielnych derbach Mediolanu” – skwitował z kolei Piotr Dumanowski, także komentator Eleven Sports.

Wisienką na torcie była akcja z 33. minuty, kiedy 30-latek pod presją po odzyskaniu piłki przed własnym polu karnym minął balansem ciała Rico Lewisa oraz Savinho. Po wyprowadzeniu groźnego ataku sfaulować musiał go Rúben Dias, który zobaczył żółtą kartkę.

Zieliński zakończył udział w 65. minucie. Trener Simone Inzaghi postanowił wprowadzić w jego miejsce Henrikha Mkhitaryana.

Przed końcowym gwizdkiem na tablicy wyników widnieje bezbramkowy remis.