Papu Gómez: Kiedy odejdę z Atalanty, wszyscy poznają prawdę

Włoski szkoleniowiec nie był zadowolony z podstawy swojego kapitana w pierwszej połowie konfrontacji z FC Midtjylland, dlatego w przerwie postanowił go zmienić. Nieco wcześniej, jak relacjonowały włoskie media, mieliśmy być świadkami niesubordynacji ze strony rozgrywającego lub cofniętego napastnika ekipy z Bergamo.

W następstwie tej sytuacji pięciokrotny reprezentant „Albicelestes” nie został powołany na mecz z Udinese Calcio, który finalnie z powodu złych warunków atmosferycznych i tak nie doszedł do skutku. Teoretycznie była to dobra okazja do wyjaśnienia sobie wszystkiego pomiędzy trenerem a zawodnikiem, ale wygląda na to, że konflikt nie został zażegnany.

Gianluca Di Marzio zdążył już poinformować, że cała sprawa może mieć swój finał podczas styczniowego okna transferowego. Chrapkę na 32-latka mają bowiem Torino i Al-Nassr, ale jak się okazuje, to niejedyne kluby, które wykazują zainteresowanie jego angażem.

Według serwisu internetowego Calciomercato.it Papu Gómez może zaliczyć miękkie lądowanie i dołączyć do Interu Mediolan bądź Milanu. Obie te ekipy rozważają złożenie za niego oferty, podczas gdy wycena Atalanty powinna oscylować wokół kwoty 15 milionów euro.

Tymczasem piłkarz zamieścił w mediach społecznościowych komunikat skierowany do kibiców „Orobicich”.

„Drodzy fani Atalanty, piszę do was tutaj, ponieważ nie mam innej możliwości, aby z wami porozmawiać i móc się bronić. Chciałem tylko powiedzieć, że kiedy stąd odejdę, wszyscy poznają prawdę. Znacie mnie i wiecie, kim jestem. Kocham was” – napisał kapitan bergamczyków.

Doświadczony zawodnik w obecnym sezonie wybiegał na boiska 15 razy. W tym czasie zdobył pięć bramek i zanotował cztery asysty. Jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku.