Patryk Klimala: Staram się do tego podchodzić z chłodną głową

2024-04-12 09:42:26; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Patryk Klimala: Staram się do tego podchodzić z chłodną głową Fot. Mateusz Sobczak / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Super Express

Patryk Klimala jeszcze nie zdobył bramki w barwach Śląska Wrocław, więc tematu niemocy strzeleckiej 25-latka nie mogło zabraknąć w trakcie jego wywiadu dla „Super Expressu”.

Patryk Klimala w tym sezonie powrócił do Ekstraklasy po czterech latach zagranicznych wojaży.

25-latek zasilił barwy Śląska Wrocław, jednak na razie jego transfer może uchodzić za rozczarowanie, bo napastnik pojawił się na polskich boiskach już osiem razy, co przełożyło się na 359 minut, i nie zapisał na swoim koncie bramki ani asysty.

Klimala, który najprawdopodobniej zastąpi pauzującego za kartki Erika Expósito w niedzielnym starciu z Górnikiem Zabrze, poruszył temat swojej niemocy strzeleckiej w rozmowie z „Super Expressem”.

- Staram się do tego podchodzić z chłodną głową. Wykonuję swoją robotę na treningach i mam nadzieję, że coś wreszcie ruszy w wymiarze goli czy asyst. W każdym razie nie wpadam w nerwowość: gdybym nagle próbował coś zmieniać w swoim podejściu, gdybym zaczął robić nowe rzeczy, mogłoby być jeszcze gorzej. Może warto też przypomnieć, że przed pierwszym ligowym meczem w barwach Śląska nie grałem w piłkę prawie przez sześć miesięcy - tłumaczył napastnik.

25-latek odniósł się też do zarzutów, że Śląsk już nie gra tak dobrze, jak w rundzie jesiennej.

- Nie widzę żadnej różnicy między tym, co oglądałem jesienią w wykonaniu Śląska w telewizji, a potem i z trybun, a tym, co gramy teraz. Jedyne, czego nam brakuje, to skuteczność. Okazji zazwyczaj w każdym meczu mamy dużo. Z Pogonią goli mogło być kilka, a skończyło się porażką 0:1. To nie jest niefart, to nie jest brak szczęścia; nasza zespołowa odpowiedzialność za strzelanie bramek po prostu musi być większa - stwierdził Klimala.

Całą rozmowę z napastnikiem Śląska Wrocław można przeczytać tutaj.