Paulo Fonseca wściekły na samowolkę piłkarzy Milanu. „To nie może się nigdy powtórzyć”

2024-10-07 08:50:23; Aktualizacja: 10 minut temu
Paulo Fonseca wściekły na samowolkę piłkarzy Milanu. „To nie może się nigdy powtórzyć” Fot. Philippe Lecoeur/FEP/Icon Sport/SIPA USA/PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Football Italia

Trener Paulo Fonseca wyraził niezadowolenie z faktu dokonania zmiany egzekutora rzutów karnych przez piłkarzy Milanu w przegranym meczu z Fiorentiną (1:2), w którym jedenastek nie wykorzystali Theo Hernández oraz Tammy Abraham.

Ekipa z San Siro nie rozpoczęła najlepiej sezonu pod wodzą portugalskiego szkoleniowca. Z tego też powodu zaczęto w mediach głośno spekulować o możliwości dokonania szybkiej zmiany na ławce trenerskiej utytułowanego klubu.

Paulo Fonseca zdołał oddalić widmo zwolnienia po odniesieniu prestiżowego zwycięstwa nad Interem Mediolan. Wówczas wydawało się, że prowadzony przez niego zespół wraca na właściwe tory w kontekście walki o mistrzostwo Włoch.

Z tego rytmu wybiła go jednak Fiorentina, przechylając w niedzielny wieczór szalę na swoją korzyść. Niewiele jednak brakowało do tego, żeby to „Rossoneri” cieszyli się ze zwycięstwa, ponieważ zmarnowali w meczu aż dwa rzuty karne egzekwowane przez Theo Hernándeza oraz Tammy'ego Abrahama. Obaj przegrali pojedynki z Davidem De Geą.

***

Raz i dwa! David De Gea wybronił rzuty karne w wygranym meczu Fiorentiny z Milanem [WIDEO]

***

Niezadowolenia z takiego obrotu spraw nie ukrywał 51-letni szkoleniowiec, ponieważ ani Francuz, ani Anglik nie byli wyznaczeni do uderzenia jedenastek.

- Oczywiście jestem zły, bo piłkarze sami zdecydowali o wykonywaniu karnych. Christian Pulisic powinien je uderzać. To nie może się nigdy powtórzyć, powiedziałem o tym zawodnikom - powiedział trener.

AC Milan spadł po tej porażce na szóste miejsce w tabeli i traci pięć punktów do prowadzącego Napoli. Z kolei Fiorentina znajduje się kilka pozycji niżej, ale ma tylko „oczko” mniej na koncie niż ich niedzielny przeciwnik.