Paulo Sousa próbował uciec z reprezentacji Polski?! Agent wyjaśnia zamieszanie wokół Portugalczyka

2021-08-17 12:14:40; Aktualizacja: 3 lata temu
Paulo Sousa próbował uciec z reprezentacji Polski?! Agent wyjaśnia zamieszanie wokół Portugalczyka Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Meczyki.pl

Selekcjoner Paulo Sousa nie rozważał i nie miał w planach przedwczesnego opuszczenia ławki trenerskiej reprezentacji Polski, mimo że nie narzekał na brak zainteresowania ze strony europejskich klubów - poinformował agent Hugo Cajuda w rozmowie z Meczyki.pl.

Niedługo po ogłoszeniu nazwisk piłkarzy powołanych na nadchodzące mecze z udziałem „Biało-Czerwonych” w ramach eliminacji Mistrzostw Świata przeciwko Albanii, San Marino i Anglii na łamach Sport.pl ukazał się artykuł informując o tym, że portugalski szkoleniowiec rozglądał się za nowym miejscem pracy po nieudanych dla nas Mistrzostwach Europy.

Paulo Sousa miał przede wszystkim wykazywać zainteresowanie możliwym powrotem do Włoch, gdzie był proponowany takim drużynom jak Spezia Calcio, Sampdoria czy Fiorentina.

Żadna z tych ekip nie wyraziła jednak chęci do nawiązania współpracy z blisko 51-letnim trenerem, dlatego ten został niejako skazany na dokończenie swojej misji związane z prowadzeniem polskiej kadry do zakończenia trwających kwalifikacji do mundialu.

O wyjaśnienie całego zamieszania wokół osoby Portugalczyka został poproszony agent Hugo Cajuda, który w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z Meczyki.pl zaprzeczył doniesieniom świadczącym o tym, że nasz selekcjoner szukał drogi ucieczki i stwierdził, że on sam odrzucił wszelkie otrzymane propozycje ze strony niewymienionych z nazw zespołów.

- Paulo Sousa nigdy nie był blisko pracy w Spezii. Nie zabiegał, ani nie otrzymał oferty od tego klubu. Latem otrzymaliśmy trzy propozycje od drużyn, które były zainteresowane jego zatrudnieniem. To normalne w tym czasie. Zawsze pojawiają się jakieś zapytania. Natomiast Paulo stanowczo odmawiał przyjęcia jakiejkolwiek propozycji. To jedyna prawda w tym temacie. Reszta to czyste spekulacje - przyznał przedstawiciel szkoleniowca.

Tym samym potwierdził on wcześniejsze słowa wypowiedziane przez blisko 51-letniego trenera, który w wywiadzie udzielonym „Przeglądowi Sportowemu” stwierdził, że ani przez chwilę nie rozważał podania się do dymisji po nieudanym EURO 2020.