Pechowy debiut Sašy Kalajdžicia. Długa przerwa zaraz po transferze do Wolverhampton Wanderers [OFICJALNIE]

2022-09-04 18:53:41; Aktualizacja: 2 lata temu
Pechowy debiut Sašy Kalajdžicia. Długa przerwa zaraz po transferze do Wolverhampton Wanderers [OFICJALNIE] Fot. Wolverhampton Wanderers
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Wolverhampton Wanderers

Saša Kalajdžić musi wstrzymać swe plany o podboju Premier League. Nowy piłkarz Wolverhampton Wanderers w starciu z Southampton doznał urazu, który po wstępnej analizie odsunie go od boiska na kilka miesięcy, o czym poinformował w komunikacie klub.

Sobotnie zwycięstwo „Wilków” nad „Świętymi” odchodzi na dalszy plan. Drużyna z Molineux Stadium opublikowała właśnie komunikat, który potwierdził wszelkie najgorsze obawy.

Bohater 18-milionowej transakcji, Saša Kalajdžić, w debiutanckim meczu zmuszony był upuścić boisko tuż po pierwszej połowie. Mierzący dokładnie dwa metry napastnik skarżył się na kłujący ból w okolicach kolana. Już pierwsze symptomy wzbudzały duży niepokój. Ten został potwierdzony po wstępnych badaniach.

„Saša poczuł ból w kolanie pod koniec pierwszej połowy przeciwko Southampton. Niestety, skany wykazały uraz więzadeł krzyżowych przednich. Jutro zobaczy się ze specjalistą od kolana.

Musimy teraz wspierać Sasę w jego rekonwalescencji. Sytuacja będzie na bieżąco aktualizowana” - czytamy w komunikacie zespołu z hrabstwa West Midlands.

Już teraz można jednak zakładać, iż Austriaka czeka dłuższy rozbrat z futbolem.

25-latek wzbudzał zainteresowanie wielu drużyn, w tym Bayernu Monachium, rozglądającego się za następcą Roberta Lewandowskiego. Finalnie rosły snajper pokierował swą karierę na angielski kierunek.

Przed transferem do przedstawiciela Premier League 15-krotny reprezentant Austrii przywdziewał trykot Stuttgartu. W nim prezentował się świetnie, gromadząc 24 gole i 12 asyst na przestrzeni 60 spotkań.

Oprócz niego na Molineux Stadium w letnim mercato zawitali Matheus Nunes, Gonçalo Guedes, Nathan Collins, Hee-chan Hwang i Boubacar Traoré. Ich angaże pochłonęły z klubowego budżetu niespełna 140 milionów euro.