Pep Guardiola rozgoryczony: Jeśli tego nie zrobię, to odejdę
2023-01-22 12:57:10; Aktualizacja: 1 rok temuPep Guardiola nie wyraża ostatnio przesadnego optymizmu. Hiszpan jest rozczarowany postawą swoich podopiecznych, którzy nie wykazują odpowiedniej ambicji i ducha walki. 52-latek złożył mocną deklarację.
Pep Guardiola eksplodował po ostatnim meczu z Tottenhamem. Jego Manchester City wygrał ostatecznie 4:2, lecz w pierwszej połowie przegrywał dwiema bramkami, popełniając masę błędów w defensywie i rozegraniu.
Na pomeczowej konferencji były opiekun FC Barcelony zarzucił swoim zawodnikom braku zaangażowania i pasji, bez których nie będą mieli szans na zdobycie mistrzostwa. Dodatkowo oberwali też kibice „Obywateli”, niewspierający odpowiednio drużyny. Jak się okazało, sytuacja ta bardzo męczy Hiszpana.
Podobną narrację dwukrotny zdobywca Ligi Mistrzów podtrzymał podczas rozmowy przed starciem w Wolverhampton Wanderers w ramach 21. kolejki Premier League.Popularne
Guardiola rozumie swoich piłkarzy, którzy z powodu sięgnięcia po wiele sukcesów nasycili swoje sportowe apetyty. Legenda „Dumy Katalonii” przeżywała kiedyś podobny okres, co zdecydowanie źle wpłynęło na wykonywaną przez niego pracę.
52-latek postara się przywrócić motywację i blask swoim podopiecznym. Jeśli jednak tego nie zrobi, to odejdzie.
- Wygrałem cztery tytuły LaLigi w Hiszpanii z rzędu. Przy piątym podejściu nie czułem już takiej motywacji. Nie byłem wystarczająco głodny - za dużo kawioru! Real Madryt pokonał nas w tamtym roku w lidze. Rozumiem, jak czują się moi piłkarze, ale jestem tu po to, by to powstrzymać. Prezes o tym wie. Chcę tu być, inaczej nie podpisałbym nowego kontraktu na początku tego sezonu, ale jeśli stracę zespół, to koniec. Jeśli tego nie powstrzymam, to odejdę - oznajmił opiekun ośmiokrotnych mistrzów Anglii.
- Klub musi iść do przodu. Te bramki, które straciliśmy, są nie do przyjęcia. Nasi fani chcą, żebyśmy grali jak w drugiej połowie z Tottenhamem. To jest to, co musimy zrobić.
Manchester City zajmuje drugą lokatę w ligowej tabeli, tracąc pięć punktów do liderującego Arsenalu.