Hiszpańska „Marca” poinformowała niedawno, że kapitan „Królewskich”, Iker Casillas oraz Sergio Ramos mieli powiedzieć prezydentowi Realu, że w razie pozostania w klubie na kolejny sezon Jose Mourinho, oni zażądają transferu. 66-latek szybko zareagował na te insynuacje.
- To kompletny nonsens. Normalnie nie dementuję plotek, lecz ta jest zbyt ważna. - powiedział Perez.
Po zeszłorocznym wygraniu ligi hiszpańskiej, w tym sezonie Real nie może nawiązać do dawnej formy. Obecnie stołeczny zespół traci do prowadzącej Barcelony 15 punktów, a 7 do drugiego Atletico. Media również od kilku miesięcy donoszą o konflikcie, jaki ma panować pomiędzy sztabem szkoleniowym, a zawodnikami „Królewskich”. Mourinho w ostatnim czasie mocno naraził się fanom, wystawiając w pierwszym składzie Antonio Adana kosztem Ikera Casillasa. Pomimo tego, informacje „Marki” prezydent ekipy z Santiago Bernabeu uznał za celowe destabilizowanie nastrojów w drużynie.
- To przekroczyło granicę przyzwoitości. Rozumiem, że część ludzi chce, żebym ja lub trener odszedł, ale to, co oni opublikowali to kłamstwo. Tylko my [zarząd] będziemy decydowali o przyszłości naszego klubu. -
Jose Mourinho co prawda nie wypowiedział się na temat doniesień hiszpańskiego dziennika, lecz przyznał, że liga nie jest teraz dla niego najważniejsza.
- Wygranie ligi jest teraz niemożliwe, istnieje za duża różnica punktowa. Musimy skupić się na innych celach, jak Puchar Króla czy Liga Mistrzów. - powiedział 50-latek RMC Sport.