Peszko o swoich pozaboiskowych wybrykach. „Tego żałuję najbardziej”

2018-11-14 15:21:50; Aktualizacja: 6 lat temu
Peszko o swoich pozaboiskowych wybrykach. „Tego żałuję najbardziej” Fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Prosto w Szczenę

Sławomir Peszko w prowadzonym przez Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Wiśniowskiego programie Prosto w Szczenę opowiedział o swoich pozaboiskowych wyskokach.

33-letni skrzydłowy, który ma na koncie 44 występy wreprezentacji Polski, słynie z wpadania w tarapaty. Na początkutego sezonu brutalnie sfaulował on zawodnika Jagiellonii Białystok,Arvydasa Novikovasa, za co został zawieszony na trzy miesiące. Podkoniec okresu dyskwalifikacji doszło z kolei do utarczki słownejmiędzy nim a asystentem Piotra Stokowca, Maciejem Kalkowskim, za cozostał on odsunięty od pierwszego zespołu Lechii Gdańsk. Wprzeszłości Peszko m.in. był również bohaterem „afery alkoholowej”w reprezentacji oraz pokłócił się z taksówkarzem w Kolonii.

-Na razie mam karę, ale zamierzam wrócić do gry. Dostałem ją zaniesubordynację na treningu. Niepotrzebnie posprzeczałem się ztrzecim trenerem. Oczywiście go przeprosiłem, ale muszę jeszcze wpełni dogadać się z pierwszym.

- Sytuacja ztaksówką? Taksówkarz źle jechał, pokłóciłem się i wyszłojak wyszło. Wracałem wtedy z imprezy. Największym błędem byłoto, że postanowiłem uciekać z taksówki, zamiast siedzieć i zapłacić.Chciałem to zrobić. Coś mi się jednak wkręciło, że jak pojawiłsię temat policji, to postanowiłem uciekać. Nie okazałem się takszybki jak na boisku.

- Novikovas? Dobrze wszedłem w tospotkanie, aż w końcu przyszła ta akcja. Był przy linii, chciałemagresywnie przerwać akcję, ale na pewno nie aż tak. Jeśli chodzio długość kary... Nie można oceniać takiej sytuacji jakorecydywy, jeśli jest nowy sezon, a w poprzednim złapałem tylkotrzy żółte kartki.

- Czy piję alkohol? Tak. Nie jestemjednak co tydzień nawalony. To jest sport. Nie dałbym rady.

-Gdy graliśmy z Australią w Krakowie (2010 rok - red.), ktoś miałurodziny. Jako jedyny byłem w stanie wyjść z pokoju, gdzie sięodbywały, i przejść do swojego. Nadziałem się jednak nakorytarzu na trenera Jacka Zielińskiego. Zostałem wtedy usunięty zreprezentacji na osiem miesięcy.

- Chyba najbardziej w życiużałuję tego, że nie pojechałem na Euro 2012 - powiedziałPeszko. Dodajmy, że był to efekt wspomnianej sytuacji z taksówkarzem.