Piątek mógł trafić do Legii. Leśnodorski wyjaśnił, dlaczego tak się nie stało
2019-02-26 14:59:29; Aktualizacja: 5 lat temuByły prezes i współwłaściciel Legii Warszawa, Bogusław Leśnodorski, w programie Sekcja Piłkarska na Sport.pl wypowiedział się na temat Krzysztofa Piątka i tego, dlaczego nie trafił on do klubu ze stolicy naszego kraju.
23-letni napastnik, który obecniebłyszczy w barwach Milanu, jeszcze nie tak dawno temu biegał popolskich boiskach. W 2013 roku przeniósł się on z LechiiDzierżoniów do Zagłębia Lubin i to w jego koszulce zadebiutowałw Ekstraklasie. Potem grał w Cracovii, gdzie zaczął regularnietrafiać do siatki. Legia przez cały ten czas miała atakującego naoku. Dlaczego ostatecznie nie trafił on na Łazienkowską?
-Mogliśmy to zrobić. Moim zdaniem dało się to wykonać. Dlaczegosię nie udało? To dłuższa historia. Wtedy nie było już takiejchemii pomiędzy współwłaścicielami, żeby robić takie rzeczy.
- Milik? To jeszcze inna historia. Owiele bardziej skomplikowana. W takich sprawach jest wiele zmiennych.Są menedżerowie, kluby... W pewnym momencie dużo różnychczynników ma wpływ na to, jak to wygląda.
- Duzi i silninapastnicy zawsze sprawdzają się w Legii. Nie trzeba mieć niewiadomo jak rozbudowanego skautingu, żeby wiedzieć, iż tacy gościejak Milik czy Piątek poradzą sobie w Legii.
- My Piątkachcieliśmy bardziej na podstawie tego, jak podchodził do sportu iżycia niż tego, co pokazywał na murawie, bo w pewnym momencie grałmało. Pierwszą ważniejszą bramkę zdobył w meczu z nami naŁazienkowskiej. Rozmawialiśmy na jego temat już wcześniej. Wiedzieliśmy, że to chłopak, który postawił wszystko na to, bybyć profesjonalnym piłkarzem i grać na wysokim poziomie.
-Nie wiedzieliśmy, że zostanie gwiazdą Milanu, ale wiadomo było,że może być dobry w Legii i strzelać po kilkanaście goli -powiedział Leśnodorski.