Pięcioletni kibic Leeds United zaoferował wszystkie swoje oszczędności, by zatrzymać obrońcę w zespole „Pawi”

Brytyjskie media piszą o Danielu Autonie, pięcioletnim kibicu Leeds United, który chciał pomóc w wykupieniu przez „Pawie” Bena White’a.

White jest stoperem i w zeszłym roku został wypożyczony przez Leeds z z Brighton & Hove Albion. W trwającym sezonie 22-letni Anglik rozegrał komplet 37 spotkań w Championship.

Pięcioletni Daniel Auton jest fanem White’a i napisał list do Brighton, w którym poprosił dyrektora i wiceprezesa „Mew”, Paula Barbera, o wyrażenie zgody na pozostanie środkowego obrońcy w Leeds. Jak napisał, „jeśli to coś pomoże”, ma w skarbonce 15,07 funta.

Brighton opublikowało oficjalną odpowiedź na list chłopca. „Dziękujemy za twój list i propozycję. Zaoferowanie wszystkich swoich pieniędzy, by pomóc ulubionemu klubowi, bardzo dobrze o tobie świadczy. Ewidentnie masz oko do młodych zawodników. Niewykluczone, że w przyszłości będziesz zajmował się skautingiem. Uważnie przeanalizowaliśmy twoją ofertę. Wiemy jednak, że menedżer Graham Potter i nasz dyrektor techniczny, Dan Ashworth, widzą Bena w swoich planach na przyszłość. Obawiamy się więc, że obecnie nie możemy sprzedać go Leeds” - można przeczytać.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Do całej sprawy odniósł się właściciel Leeds, Andrea Radrizzani, który skomentował post Brighton na Twitterze. Jak napisał: „Świetna robota, Daniel. Uzupełnimy twoją ofertę za Bena i wrócimy z nią do pana Barbera”.